Red Bull oznajmił, że wstrzymują się jeszcze z rozmowami na temat kontraktu Sergio Pereza na 2022. Negocjacje zaczną się po wakacjach.
Kilka miesięcy temu Sergio Perez, jeszcze jako zawodnik Racing Point, zastanawiał się nad swoją przyszłością. Meksykanin stracił miejsce w ekipie Lawrence’a Strolla po tym, jak Kanadyjczyk postanowił ściągnąć do swojego zespołu Sebastiana Vettela. Jedyną opcją dla Checo był Red Bull Racing, który już od kilku miesięcy zastanawiał się nad zwolnieniem Alexa Albona. W końcówce ubiegłego roku austriacka ekipa postanowiła, że to właśnie Meksykanin będzie reprezentował barwy Red Bulla, lecz kontrakt obowiązywać będzie tylko na jeden sezon.
Początek przygody Pereza z ekipą Christiana Hornera wydaje się naprawdę bardzo dobry. Jak wiemy, po wyścigu w Monako, Red Bull prowadzi w klasyfikacji generalnej zespołów. Oczywiście dużo można zawdzięczać Maxowi Verstappenowi, który w tym roku walczy o mistrzostwo świata kierowców, lecz to także zasługa Sergio Pereza, który pokazuję silną oraz stałą formę. Helmut Marko ostatnio postanowił przedstawić sytuację z kontraktem Meksykanina na przyszły rok.
Zaczniemy rozmowy kontraktowe najwcześniej podczas przerwy wakacyjnej. Nigdzie się nie spieszymy. Jest z nami od kilku miesięcy, więc wątpię, że inny zespół zacznie z nim negocjować przed nami. Skupiamy się na walce o mistrzostwo świata i nie mamy kłopotu z myśleniem o tym, kto będzie partnerem Maxa Verstappena. Ten gość wie, co musi zrobić, aby pomóc całej ekipie. Jestem pewny jego osoby w naszych szeregach, lecz mamy jeszcze sporo czasu, aby rozpocząć rozmowy dotyczące jego kontraktu. Bardzo podoba nam się jego tempo wyścigowe, często on dorównuje Maxowi, lecz musi on jeszcze popracować nad kwalifikacjami. Zdarzały mu się też błędy, nawet podczas ostatniej rundy w Monako.
Helmut Marko
Obecnie jedynym zagrożeniem dla Sergio Pereza jest Pierre Gasly. Francuz prezentuję świetną formę za kierownicą AlphaTauri. Naturalnie o posadę stara się również Yuki Tsunoda, lecz po słabym początku Japończyka śmiem wątpić, aby Christian Horner rozważał aktualnie jego transfer do seniorskiego zespołu.
Foto. Red Bull Content Pool