Fernando Alonso po dwóch latach nieobecności wraca do stawki Formuły 1. 38-letni Hiszpan od następnego sezonu zasili szeregi Renault.

Francuski zespół ujawnił swoją decyzję przez swoje portale społecznościowe, które od rana były stale obserwowane przez fanów i dziennikarzy. Nic dziwnego – Renault samym kilkusekundowym filmikiem z dźwiękiem V8 wywołało kompletną burzę na Twitterze. Koniec końców jednak nie dało się dłużej zwlekać z ogłoszeniem decyzji i środowego popołudnia w końcu potwierdzono, że Alonso od sezonu 2021 wraca do F1. Pojawiały się plotki, że Nando może jeździć już w tym sezonie, lecz do końca tego roku jeździć będą Esteban Ocon oraz Daniel Ricciardo.

Renault to moja rodzina, to tu mam moje najpiękniejsze wspomnienia w Formule 1, ale teraz patrzę do przodu. To wielka duma i ogromne emocje wrócić do zespołu, który dał mi szansę na początku mojej kariery, a teraz daje mi szansę na powrót na najwyższy poziom.

Mam pewne ambicje związane z projektem zespołu. Ich progress tej zimy daje wiarygodność ich planom na 2022 rok. Będę starać się dzielić moje doświadczenie w wyścigach za wszystkimi – od inżynierów po kolegów z zespołu. Team chce wrócić na podia, tak samo, jak ja.

Fernando Alonso
Alonso

W szeregach Francuzów Alonso świętował swoje największe triumfy w Formule 1. W niebiesko-żółtych barwach został Mistrzem Świata w 2005 i 2006 roku. Nando był jeszcze kierowcą tego zespołu w latach 2008-2009, lecz daleko było mu do powtórzenia swoich sukcesów z poprzednich lat. Teraz czeka go trzecie podejście do zespołu znad Sekwany.

Alonso swoje odejście z Formuły 1 w 2018 roku usprawiedliwiał chęcią szukania innych wyzwań poza tą serią. Nie ukrywał on swoich aspiracji do zdobycia Potrójnej Korony Motorsportu. Polega ona na wygraniu Grand Prix Monako, 24-godzinnego wyścigu Le Mans oraz Indy 500. Hiszpan osiągnął na razie pierwsze dwie rzeczy, lecz do wyścigu serii IndyCar podchodził już niejednokrotnie – za każdym razem ze zmiennym szczęściem. Na tę chwilę jedynym kierowcą, któremu udała się ta sztuka, jest Graham Hill. Brytyjczyk skompletował tryplet w 1972 roku.

Bezpośrednim rywalem Fernando w pogoni za koroną jest Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya, któremu aktualnie brakuje ,,tylko” wygranej w wyścigu Le Mans.

Foto. materiały prasowe McLarena

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *