Pierre Gasly z zespołu AlphaTauri okazał się najszybszy pierwszego dnia przedsezonowych testów na torze Sakhir w Bahrajnie.

Po testach… to znaczy, shakedownie w Barcelonie kierowcy, jak i zespoły miały trochę przerwy, aby przeanalizować dane i przygotować się do występu na torze w Sakhir. Jak można było dziś zauważyć, niektóre ekipy wprowadziły konkretne zmiany. Takim zespołem był Mercedes, który przywiózł do Bahrajnu znacznie zmienioną i poprawioną specyfikację B swojego samochodu. Mimo poprawek zespół z Brackley miał problemy z „podskakiwaniem” W13.

Lewis hamilton, Pierre Gasly

Na atrakcje podczas tego dnia nie mogliśmy narzekać. Najpierw małe ściganie zafundowali nam Valtteri Bottas z Alfy Romeo F1 Team Orlen i Alex Albon z Williamsa. Następnie walczyli ze sobą Fernando Alonso w swoim Alpine A522 i Lance Stroll w Astonie Martinie.

https://twitter.com/F1/status/1501962731850772484?cxt=HHwWiMC5nbPJhdgpAAAA

W porannej sesji najszybszy okazał się Charles Leclerc z Ferrari z czasem 1:34.5. Natomiast po południu to Carlos Sainz usiadł za sterami F1-75. Zadaniem Hiszpana były długie przejazdy. Pomimo tego jego najszybszy czas był lepszy od czasu Monakijczyka o dwie dziesiąte sekundy, jednak ostatecznie najszybszy okazał się Pierre Gasly z AlphaTauri. Francuz założył najmiększą mieszankę opon i ustanowił czas 1:33.902. Kolejnym zawodnikiem, który ustanowił najszybszy czas na mieszance C5, był Lance Stroll. Kanadyjczyk zameldował się na czwartym miejscu ze stratą ośmiu dziesiątych. Zaraz za kierowcą Astona Martina znalazł się Alex Albon, który uzyskał ten rezultat na twardszej oponie C4. Szósty Lando Norris swój najlepszy czas zanotował na oponie twardej. Warto dodać, że Williams miał problemy z kierownicą, przez co stracili ostatnią godzinę popołudniowej sesji. Natomiast McLaren miał problemy z hamulcami. Uzupełniający pierwszą dziesiątkę Bottas, Vettel, Russell i Perez ustanowili swoje czasy na oponach pośrednich.

Warto się zatrzymać przy Perezie, który pod koniec dnia zaliczył obrót, a następnie cofał swój bolid tak, że wjechał w żwir i już z niego się nie wydostał.

El Plan w Alpine na razie polega na podpuchach w postaci problemów technicznych. Kierowcy zespołu z Enstone zakończyli pierwszy dzień testów na dwunastej i trzynastej pozycji.

Foto: materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *