Tragiczną informację przekazali organizatorzy 42. edycji Rajdu Dakar. Na trasie siódmego etapu z Riyadh do Wadi al-Dawasir, śmierć poniósł portugalski motocyklista, Paulo Goncalves.
O 10:08 czasu lokalnego organizatorzy otrzymali informację o poszkodowanym zawodniku na 276. kilometrze odcinka specjalnego i natychmiast wysłali śmigłowiec ratunkowy. Medycy pojawili się na miejscu zdarzenia o 10:16 i znaleźli tam nieprzytomnego Goncalvesa z objawami zatrzymania krążenia. Portugalczyka natychmiast przetransportowano do szpitala w saudyjskiej Lajrze, lecz pomimo reanimacji po pół godzinie stwierdzono zgon. Niestety to kolejna ofiara Rajdu Dakar w trakcie 42 edycji.
Dla 40-letniego Goncalvesa była to trzynasta odsłona Rajdu Dakar. Czterokrotnie plasował się w pierwszej dziesiątce, a w 2015 roku zajął drugie miejsce ze stratą prawie 17 minut do Marca Comy. W tym roku przed siódmym etapem zajmował 46. miejsce w klasyfikacji generalnej. Był doświadczonym zawodnikiem, a w samym Rajdzie Dakar brał udział 13 razy. Etap niedzielny zaczynał się startem w Rijadzie, a meta była oddalona o 741 km w Wadi ad-Davasir. Odcinek specjalny na tym etapie wynosił aż 546 km.
Goncalves jest 65. ofiarą Rajdu Dakar i 25. zawodnikiem, który poniósł śmierć podczas ,,najtrudniejszego rajdu na świecie”. Ostatnim uczestnikiem, który stracił życie na trasie rajdu, był Polak Michał Hernik w 2015 roku. Został on znaleziony martwy na trasie trzeciego etapu z San Juan do Chilecito w Argentynie. To jeden z najsmutniejszych momentów podczas Rajdu Dakar, bo śmierć człowieka zawsze stawia pewne pytania, na które nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. W momencie, gdy ginie tak doświadczony zawodnik, który wielokrotnie brał udział w tym rajdzie wszystkich spotyka wielka tragedia.
Foto. Twitter
Comments