Lewis Hamilton wygrał kwalifikacje do GP Hiszpanii na torze pod Barceloną. Brytyjczyk zdobył dziś swoje setne Pole Position w karierze.

Kwalifikacje na torze pod Barceloną dostarczyły nam sporo emocji. Lewis Hamilton po raz setny ustawi się w niedzielnym wyścigu na pierwszym polu. W pierwszej sesji kwalifikacyjnej szokiem okazał się Yuki Tsunoda. Japończyk po dobrym piątku podczas swojej finalnej próby popełnił błąd, który spowodował, że zawodnik z numerem 22 wraz z Kimim Raikkonenem, Nicolasem Latifim oraz duetem z Haasa nie dostał się do Q2. Wspomniany wyżej Kanadyjczyk miał sporego pecha. Mieszkaniec Toronto na wyjściu z 9 zakrętu uszkodził swoje… lusterko. Po raz kolejny George Russell pokazał, że potrafi wyciągnąć z bolidu ponad 100%. Brytyjczyk czwarty raz z rzędu dostał się do kolejnej sesji kwalifikacyjnej.

Aston Martin zapowiadał zmiany, lecz jak widać w ten weekend się one nie przydały. Lance Stroll oraz Sebastian Vettel odpadli z Q2 tracąc niecałą jedną dziesiątą do Fernando Alonso, który uplasował się na 10 pozycji. Zawodnicy AlphaTauri również nie zaliczą dzisiejszego dnia do udanych. Wspomniany wcześniej Tsunoda przez błąd w finalnym sektorze odpadł z walki o Q2, a jego team-mate Pierre Gasly nie zdołał dziś dostać się do najlepszej dziesiątki.

W ostatniej sesji kwalifikacyjnej mogliśmy zobaczyć prawdziwą walkę pomiędzy Red Bullami a Mercedesami. Sergio Perez na swoim pierwszym okrążeniu stracił kontrole w końcówce okrążenia i zostały wywieszone żółte flagi, lecz nie przeszkodziły one Hamiltonowi oraz Verstappenowi w dokończeniu swojego pomiarowego okrążenia. Brytyjczyk wykręcił czas o 0.036 sekundy lepszy od zawodnika Red Bull Racing. Podczas ostatnich przejazdów żaden z kierowców z TOP 3 nie zdołał się poprawić. Kwalifikacje zwyciężył tym samym Lewis Hamilton. Jutro obok kierowcy srebrnych strzał ustawi się Max Verstappen a za nimi Valtteri Bottas wraz z Charlesem Leclerciem. Bardzo pozytywnie ponownie zaprezentowały się Alpine. Esteban Ocon zakończył kwalifikacje na piątej pozycji, a jego kolega z zespołu Fernando Alonso – na P10.

Tylko trzy razy w historii Grand Prix Hiszpanii na torze pod Barceloną wygrał kierowca niestartujący z pierwszego rzędu. Czy Lewis Hamilton dojedzie do mety ma pierwszym miejscu? Może Max Verstappen będzie w stanie rzucić rękawice Brytyjczykowi? Musimy poczekać do jutra.

Lewis Hamilton

Foto. Mercedes

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *