Lando Norris po ujawnieniu swoich problemów otrzymał wiele słów wsparcia. Zak Brown przyznał, że jest dumny z autentyczności swojego kierowcy.
Lando Norris niemal od początku swojej kariery w Formule 1 zaskarbił sympatię fanów i ekspertów nie tylko przyzwoitą jazdą w barwach McLarena. Wyczyny Brytyjczyka w padoku, a także poza nim sprawiły, że przez kibiców otrzymał łatkę śmieszka i wiecznie pozytywnego kierowcy, który jest symbolem nowej fali zawodników. W listopadzie ubiegłego roku Lando podzielił się jednak problemami, z jakimi zmagał się podczas swojego pierwszego sezonu w F1. Pod płaszczykiem radosnego nastolatka skryły się problemy z nerwami i lękami, które miały spory wpływ na jego zdrowie psychiczne. Zderzenie z wysokim poziomem w królowej motorsportu oraz długimi wyjazdami z dala od rodziny było dla niego niezwykle trudne. Pomoc psychologa pomogła mu jednak wydostać się z dołka, a dzięki całej sytuacji Norris zaczął zwracać uwagę mediów na aspekt zdrowia psychicznego sportowców i wszystkich osób zaangażowanych w F1.
Po ujawnieniu swoich problemów, 21-latek otrzymał wiele ciepłych słów od całego środowiska, a także sporo gratulacji w związku z uporaniem się z przeszkodą. Koniec końców Lando, który zdradził, że miał ogromne problemy z pewnością siebie i wiarą w swoje umiejętności, zakończył sezon 2020 na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej. 97 punktów to zaledwie 8 oczek mniej od dorobku znacznie bardziej doświadczonego zespołowego kolegi, Carlosa Sainza, a ich wspólny wysiłek pozwolił McLarenowi na wywalczenie trzeciego miejsca w klasyfikacji konstruktorów – najlepszego od 2012 roku. Dodatkowo Brytyjczyk podczas Grand Prix Austrii w kapitalnym stylu zgarnął swoje pierwsze podium w karierze. Szef McLarena, Zak Brown chwalił w rozmowie z Autosportem swojego podopiecznego i podkreślił jego rolę w zwracaniu uwagi na bolączki sportu.
Rozmawiałem z kimś dzisiejszego poranka na temat Lando. Znali go tylko z mediów i pytali mnie: “Czy on jest taki naprawdę?”; “czy naprawdę jest taki w stosunku do Carlosa?”. To, co widać na zewnątrz, jest tym, co obaj kierowcy prezentują. Myślę, że to jeden z powodów, dla którego są oni tak popularni i dla którego Lando jest tak popularny. Wszystko, co robi, robi jako on. Jest po prostu prawdziwy. Wspaniale jest mieć kogoś, kto rzuca światło na problemy i robi to w autentyczny sposób. Myślę, że to bardzo ważne.
Zak Brown, szef zespołu McLaren F1
Brown na każdym kroku podkreśla, jak ważna w kontakcie z mediami oraz kibicami jest autentyczność Norrisa, tak rzadko spotykana w tym sporcie. Lando przed kamerami nikogo nie udaje i według szefa McLarena jest to główny czynnik, dla którego osoby śledzące F1 tak bardzo go polubiły.
Lando był powiewem świeżości dla sportu i przyjemnie się go [Norrisa; przyp. red.] ogląda. W rzeczywistości jest dość nieśmiałą osobą, lecz nie pokazuje tego w swoich social mediach. Jest naturalny w tym, co robi. Myślę, że teraz dobrze czuje się w tym środowisku. Jesteśmy bardzo dumni, że zdołał przedstawić cały swój problem w tak pozytywny sposób.
Zak Brown, szef zespołu McLaren F1
Foto. materiały prasowe zespołu
Comments