Kelvin van der Linde sprawił sobie urodzinowy prezent, w postaci zwycięstwa w kwalifikacjach do drugiego wyścigu DTM na torze Monza.
Kelvin van der Linde to drugi debiutant w tym sezonie, który ma już na koncie Pole Position. Wczoraj pierwsze miejsce w kwalifikacjach zdobył Vincent Abril.
Kwalifikacje rozpoczęły się pół godziny wcześniej niż wczoraj. Pierwsi na tor wyjechali zawodnicy Mercedesa i Audi. Po pierwszych pięciu minutach sesji na prowizorycznym Pole Position był Mistrz DTM z 2013 roku, Mike Rockenfeller. Zaraz za nim znalazło się aż czterech zawodników jadących autami Mercedesa z Philippem Ellisem na czele. Dwie minuty później Rockenfellera wyprzedził Nico Mueller. Kilka minut później swoje czasy zaczął kręcić Kelvin van der Linde. Zawodnik z RPA wykonał dwa bardzo dobre czasy, które dały mu prowizoryczne Pole Position. Następnie zawodnik kierujący samochodem Audi zjechał do garażu. Po pierwszych dziesięciu minutach na całkiem mocną wyglądała Sophia Floersch. Niemka znalazła się w pewnym momencie na piątym miejscu i długo się na nim utrzymywała.
Na osiem minut przed końcem kwalifikacji na tor wyjechali zawodnicy w samochodach BMW. Pierwsze czasy nie należały do najmocniejszych. Sheldon van der Linde był na odległej szesnastej pozycji. Trochę lepiej zaprezentował się Timo Glock. Niemiec wykręcił siódmy rezultat.
Nie najlepiej wyglądała też sytuacja wczorajszego zwycięzcy, Liama Lawsona. Nowozelandczyk znajdował się na przedostatnim miejscu. Jednak Lawson na niecałe cztery minuty przed końcem pojechał świetne kółko i wskoczył na trzecią lokatę. Zaraz za podopiecznym Red Bulla świetny czas okrążenia ustanowił Sheldon van der Linde. brat Kelvina znalazł się na drugim miejscu. Minutę później Lawson pojechał jeszcze lepsze okrążenie, jednak Nowozelandczyk tylko przedzielił braci van der Linde. Czwarty czas uzyskał dość pechowy we wczorajszym wyścigu Nico Mueller. Piąty czas ustanowił Esteban Muth w Lamborghini. Dopiero szósty był wczorajszy zdobywca Pole Position, Vincent Abril. Kolega Lawsona, który walczy o powrót do F1, czyli Alex Albon, kwalifikacje zakończył dopiero na dwunastym miejscu. Sophia Floersch, która przez długi czas była na wysokiej piątej pozycji, nie wyjechała już później na tor i przez to spadła na ostatnie miejsce.
Foto. materiały prasowe Audi