Jorge Martin sensacyjnym triumfatorem czasówki przed GP Styrii. Obok niego w pierwszym rzędzie ustawią się Pecco Bagnaia i Fabio Quartararo.

Przebieg Q1

Piękna słoneczna pogoda nad torem Red Bull Ring pozwalała na przeprowadzenie emocjonujących kwalifikacji. Od początku weekendu mieliśmy w stawce wiele nowych twarzy, bo na tor wrócili Cal Crutchlow, który zastępuje Franco Morbidellego oraz występujący z dziką kartą Dani Pedrosa w KTM-ie. Po pierwszych przejazdach Miguel Oliveira i Alex Rins przewodzili w Q1, ale Alex Marquez i wcześniej wspomniany Pedrosa deptali im po piętach. Na kolejnych okrążeniach Miguel Oliveira poprawił swój czas, lecz chwilę później Enea Bastianini popisał się fantastycznym kółkiem i zepchnął Portugalczyka z pierwszej pozycji. Włoch podczas swojego przejazdu wyjechał jednak “na zielone”, przez co stracił swój świetny rezultat. Chwilę później swoje ostatnie okrążenie genialnie przejechał Alex Marquez i to on wyprzedził zawodnika KTM-a, czym obaj zagwarantowali sobie sensacyjny awans. W drugiej części czekali na nich jednak znacznie mocniejsi zawodnicy jak Fabio Quartararo, Francesco Bagnaia czy Jorge Martin. Rozczarowaniem Q1 była postawa Pola Esparagaro i Alex Rinsa, którzy nie mogli złożyć jednego dobrego okrążenia.

Alex Marquez LCR Honda

Przebieg Q2

Po najdłuższej wakacyjnej przerwie w historii MotoGP mogliśmy w końcu zobaczyć pretendentów walczących o tytuł. Bagnaia, Quartararo, Mir, Martin i Marquez byli faworytami do zgarnięcia Pole Position przed GP Styrii. Po pierwszych przejazdach zaskakująco słabo pojechał Bagnaia, bo był dopiero dziewiąty, a jego kolega z zespołu wykręcił drugi czas. Lider klasyfikacji generalnej, czyli Quartararo, nie zawiódł i to on był pierwszy. Jorge Martin wskoczył na fantastyczne trzecie miejsce. Na ostatnich pomiarowych okrążeniach Bagnaia wyraźnie się obudził i pobił czas Fabio Quartararo. Chwilę potem Martin odpalił przysłowiową rakietę i pobił rekord toru. Odpowiedź szykował lider generalki, który pięknie jechał swoje ostatnie okrążenie do czasu. Wszystko popsuło się w dziewiątym zakręcie, gdy wyjechał za szeroko i zaprzepaścił cały swój wysiłek. W samej końcówce sesji wywrócił się Marc Marquez, co spowodowało żółtą flagę i nikt już nie mógł poprawić czasu. Tym sposobem Jorge Martin zgarnął Pole Position przed GP Styrii. Chwilę grozy można jeszcze było dostrzec w załodze Bagnaii, ponieważ Włoch, dojeżdżając do boksu, musiał zatrzymać się na poboczu przez problemy z silnikiem.

Jorge Martin Pramac Ducati

foto. materiały prasowe serii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *