Redaktor | Fotograf

Hyundai i20N to dla koreańskiej marki szansa na wejście do czołówki rynku małych hot-hatchy po problemach konkurencji.

Choć segment małych hot-hatchy nie jest już tak ciekawy, jak kilkanaście lat temu, nadal jest on łakomym kąskiem dla niektórych producentów. Do tej pory był on okupowany przez auta takie jak Ford Fiesta ST, Renault Clio RS, czy Peugeot 208 GTI. Jednak te dwa ostatnie zostały nie tak dawno wycofane z rynku i niestety nie zapowiada się, aby doczekały się następców. A więc naturalnie pojawiło się miejsce dla innych producentów. Z okazji skorzystał Hyundai, który zaprezentował właśnie sportową wersję nowej generacji i20. Podobnie jak w modelu i30, będzie to pełnoprawny N, w którym w stosunku do normalnej wersji znajdziemy bardzo wiele zmian. Dzięki nim, Hyundai i20N może być naprawdę rozchwytywany.

Hyundai i20N

O aucie było wiadomo już od jakiegoś czasu i od dawna po ulicach jeździły zakamuflowane egzemplarze, więc o designie i20N wiedzieliśmy całkiem dużo. Teraz, kiedy dzięki zdjęciom Hyundaia wszystkie karty zostały odkryte, możemy powiedzieć, że wielkiego zaskoczenia nie ma. Zaczynając od przodu, jest on dość agresywny, zwłaszcza dzięki splitterowi u dołu i dużym wlotom powietrza. W oczy rzuca się też duże logo N na grillu, które w i20N znajdziemy zresztą w wielu miejscach. Z boku elementem wyróżniającym są duże, 18-calowe felgi oraz czerwone zaciski hamulcowe. Jednak najbardziej wyjątkowym elementem jest zdecydowanie tył auta. Na pierwszy rzut oka przypomina on nieco nową Toyotę Yaris. Uwagę przyciąga listwa świetlna łącząca lampy tylne oraz dość duży spojler. Poza nimi znajdziemy także dyfuzor, dużą pojedynczą końcówkę wydechu oraz liczne czerwone wstawki. Całość, ubrana w lakier Performance Blue sprawia, że Hyundai i20N prezentuje się bardzo agresywnie i zdecydowanie przyciąga wzrok, podobnie jak jego większy brat.

Hyundai

Jednak czy jeździ równie fantastycznie jak on? Na pewno nie będzie równie szybki. Pod maską znajdziemy silnik 1.6 turbo o mocy 204 koni, znany już z innych aut koncernu. Powinno to pozwolić na przyspieszenie do setki w około 6.5 sekundy. Jednak silną stroną i20N powinna być masa. Auto powinno ważyć jedynie około 1200 kilogramów. Wraz z opcjonalną mechaniczną szperą zapewni to genialne prowadzenie i przyjemność z jazdy na wysokim poziomie.  Póki co auto oferowane będzie jedynie z 6-biegowym manualem. Wersja z 8-biegowym dwusprzęgłowym automatem także jest możliwa do wybrania, ale póki co nic o niej nie wiadomo.

Hyundai i20N

Hyundai i20N pojawi się w sprzedaży już niedługo, a zapewne pierwsze auta wyjadą na drogi już na początku przyszłego roku. Nowy hot-hatch Hyundaia ma wszelkie atuty, aby stać się klasowym hitem, zwłaszcza jeśli jego cena będzie niska.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *