Lando Norris zdobył swoje pierwsze Pole Position w karierze, wyprzedzając w kwalifikacjach przed GP Rosji Carlosa Sainza i George’a Russela.

Mimo ogromnych obaw, opady deszczu nad Sochi Autodrom zdołały osłabnąć w porę przed sesją kwalifikacyjną Formuły 1. Brak ostatniego treningu mógł jednak napsuć szyki niektórym zespołom. Przeszkód nie widział jednak Sergio Perez, który przez większą część Q1 utrzymywał się na czele całej stawki. Meksykanin na swoim ostatnim kółku obrócił jednak swój bolid w zakręcie nr 2, w wyniku czego bezproblemowo wyprzedził go Valtteri Bottas. Za nimi znajdowali się Lando Norris oraz Pierre Gasly.

Lewis Hamilton popisał się jednak fenomenalnym ostatnim okrążeniem, na którym wyprzedził Fina o ponad 0.4s. Wyjątkowo słabo spisała się zaś Alfa Romeo, która zamiast myśleć o walce z Williamsem, musi bronić się przed czerwoną latarnią tego sezonu – Haasem. Mick Schumacher zdołał wyprzedzić w deszczowej pierwszej sesji Antonio Giovinazziego, który zdecydowanie nie poprawia takim występem swoich notowań w walce o fotel w F1 na przyszły rok. Do Q2 nie dostały się więc oba samochody Haasa i Alfy Romeo, a także lider klasyfikacji generalnej, Max Verstappen, który ze względu na wymianę silnika tak czy siak startowałby z końca stawki.

Już od początku drugiej sesji kwalifikacyjnej zespoły rozważały założenie opon na suchą nawierzchnię. Pierwsze wyjazdy odbyły się jednak nadal na wariancie przejściowym, choć tor wyraźnie przesychał. Na czele jednak nie było żadnych zaskoczeń – prowadził Hamilton. Jego wymiana ciosów z Bottasem i znacznie poprawiające się czasy były jednak ostatecznym znakiem, iż pogoda gwałtownie się poprawia.

Oba Williamsy na swoje ostatnie okrążenia pod koniec sesji licząc na błogosławieństwo lepszych warunków pogodowych. Koniec końców Russellowi zabrakło zaledwie 0.015s do Daniela Ricciardo. Zwycięzca Grand Prix Włoch zdołał się jednak poprawić i wskoczyć na P8, lecz zaraz po nim świetne kółko wykonał Russell, wskakując na świetną dziewiątą lokatę.

Z kwalifikacjami pożegnali się Charles Leclerc i Nicholas Latifi, którzy nie wykonali pomiarowego okrążenia (bliźniacze sytuacje, jak w przypadku Verstappena), oba bolidy AlphaTauri i niezwykle rozczarowany swoim 11. miejscem Sebastian Vettel, który o włos przegrał z Carlosem Sainzem. Niemniej wściekły był sam Gasly, który zaraz po zakończonym kółku postanowił wyżyć się na Halo w swoim bolidzie.

Sebastian Vettel

Ostatni rozdział kwalifikacji kierowcy zaczęli na oponach typu intermediate. Po jednej serii przejazdów zdecydowano się jednak na ściągnięcie samochodów do boksów i wypróbowania opon miękkich przeznaczonych na suchą nawierzchnię. Na interach stawką przewodził Lewis Hamilton przed Lando Norrisem i Valtterim Bottasem. Brytyjczyk wjeżdżając do boksu uderzył jednak w bandę i Mercedes był zmuszony przeprowadzić błyskawiczne naprawy.

Hamilton miał spore problemy z temperaturami opon, dzięki czemu końcówka kwalifikacji zrobiła się niezwykle interesująca. Na czoło stawki wyskoczył Carlos Sainz, lecz momentalnie został wyprzedzony przez swojego byłego team-mate’a Lando Norrisa, który w świetnym stylu zdobył swoje premierowe Pole Position w karierze. Pierwszą trójkę sensacyjnie uzupełniał zaś George Russell, który po raz kolejny genialnie odnalazł się w zmiennych warunkach. Hamilton zaś nie obrócił swój bolid pod koniec okrążenia, tym samym zachowując czwarte miejsce.

Piąte miejsce zajął Daniel Ricciardo, a następne pozycje przypadły kolejno Alonso, Bottasowi, Strollowi, Perezowi oraz Oconowi.

Taki układ stawki przed jutrzejszym wyścigiem może zwiastować nam niebywałe emocje. Każdy zakładał pewne zwycięstwo Mercedesa, podczas gdy aktualnie Hamilton i Bottas mają o wiele bardziej skomplikowane zadanie.

Lando Norris

Foto. F1; McLaren

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *