Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Modyfikowanie samochodów takich jak G klasa wymaga umiejętności, ale jak widać nawet 24-calowe felgi mogą dobrze wyglądać i być całkiem użyteczne

Co by nie mówić, G klasa to jeden z tych samochodów, które czują się dobrze zarówno na autostradzie jak i w cięższym terenie. Na przestrzeni lat samochód ewoluował, chociaż forma pozostawała ta sama. Wielu mówi, że teraz jest to auto bardziej do lansu i dobrego wyglądu na Instagramie, aniżeli terenowych wojaży. Jednak poprzedniej generacji nie można odmówić terenowego ducha, a idealnie podkreśla to firma Vossen, która wykorzystała samochód do materiału promocyjnego dla swojego modelu felg HF-3. Nie byłoby nic dziwnego w takim połączeniu, gdyby nie fakt, że na felgi nawinięto opony terenowe i przetestowano zdolności radzenia sobie G klasy na szutrach i wodzie. Efekt? Na pewno widowiskowy.

G klasa

Zacznijmy może od samych felg, bo w tym konkretnym przypadku mowa o modelu HF-3. Występuje on w rozmiarach 19, 20, 21, 22 i 24 cali. Ta ostatnia wartość nie jest przypadkowa, bo to właśnie w takim rozmiarze koła znajdują się w nieco zmodyfikowanej G klasie. Zazwyczaj G klasę widujemy na oponach szosowych, ale w tym przypadku pokuszono się o założenie terenowego ogumienia. To raczej rarytas, aby ktoś na felgi, które nie kosztują mało, bo za 19 calową zapłacimy 549 dolarów, a im większy rozmiar tym większa cena, zakładał opony terenowe. Raczej zdecydowalibyśmy się albo na ogumienie typowo drogowe albo założyli nieco inne felgi, a nie 10-ramienną gwiazdę za kilkaset dolarów sztuka. Jednak w reklamie wszystko wygląda pięknie.

G klasa

Skoro mowa o samochodzie terenowym to nie mogło zabraknąć efektownych przejazdów przez błoto, wodę i piach. Wygląda to ciekawie, szczególnie moment, gdy samochód przeskakuje przez drogę i ląduje prawie z telemarkiem. Tylko jest jeden szczegół, to dalej nie jest jazda terenowa. Ciekawe czy tak samo pięknie byłoby gdyby auto utknęłoby w błocie i trzeba by było je wyciągać. Może trzeba zmienić nieco teren, aby w pełni sprawdzić możliwości na tych felgach? Do tego moim zdaniem, chociaż specjalistą nie jestem i się nie znam na off roadowych samochodach, ta G klasa ma lift zawieszenia, bo inaczej ciężko byłoby wsadzić tam 24 calowe felgi z takimi oponami. Tak czy inaczej, wygląda to wszystko prawie jak z Hollywood.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *