BMW M5 dla wielu osób byłoby zaspokojeniem wszystkich potrzeb, jeśli chodzi o moc samochodu. Jednak nie każdemu wystarczy 635 koni wersji CS i chcieliby więcej. Tu z pomocą przychodzi G-Power, który właśnie pokazał swoją propozycję tuningu tego modelu. Zwiększyła się przede wszystkim moc, jednak tuner zajął się także kwestią stylistyczną auta.
G-Power to jeden z najbardziej znanych tunerów BMW. Nie ma się jednak co dziwić, ponieważ fani marki wielokrotnie mogli podziwiać ambitne projekty tego producenta. Jednym z najnowszych jest M5 CS o mocy 900 koni mechanicznych i nazwie Hurricane RR. Pod względem mocy, G-Power już raz zwiększył moc w M5 CS. Zresztą do tego samego poziomu. W tamtym przypadku, nie było jednak praktycznie żadnych różnic stylistycznych. Bez wątpienia jest to jedno z mocniejszych wcieleń BMW M5 CS. W tym przypadku, G-Power dodał też wiele akcentów stylistycznych, które robią wrażenie.
Z zewnątrz w oczy rzuca się przede wszystkim ogromny spoiler. Podkreśla on charakter BMW M5, jednak nie każdemu przypadnie do gustu. Ponadto, z przodu pojawiła się maska z dodatkowymi wlotami powietrza, która także daje do zrozumienia, że nie mamy do czynienia ze zwykłym BMW M5. Hurricane od G-Power posiada także 21-calowe felgi z pomarańczowym wykończeniem. Trzeba przyznać, że całość jest dość ostentacyjna, jednak stylizacja może się podobać.
Jednak w jaki sposób tunerowi udało się wycisnąć z M5 CS aż 900 koni i 1050 niutonometrów? Jest to w końcu przyrost na poziomie 265 koni mechanicznych i 300 niutonometrów. Przede wszystkim, w 4,4-litrowym V8 wymieniono turbosprężarki, a także zmodyfikowano tłoki. Ponadto, G-Power wziął się za układ wydechowy M5 CS. Zastosował w nim autorski układ DeepTone. Pozwolił on uzyskać bogate, niskie brzmienie, którego z pewnością nie uświadczy się w seryjnym modelu. Co ciekawe, G-Power ma także w ofercie słabszą propozycję Hurricane RS o mocy 850 koni, a także pakiety podnoszące moc do poziomu 750 i 800 koni.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf
Comments