Redaktor | Fotograf

Audi RS3 przyzwyczaiło fanów do rozwijanej przez siebie mocy 400 koni. Jednak każdy wie, że silnik 2.5 TFSI jest bardzo rozwojowy i da się wycisnąć z niego dużo więcej. Audi przy okazji premiery wersji RS3 Performance zagrało jednak bezpiecznie i nowa odmiana rozwinie jedynie o 7 koni więcej. Nie jest to jednak koniec zmian w tym modelu. Powstanie jedynie 300 sztuk.

Pięciocylindrowy silnik z Audi RS3 jest powszechnie znany i lubiany wśród fanów motoryzacji. Nie chodzi jedynie o jego kulturę pracy i wydajność, ale także o to, jak łatwo wycisnąć z niego dodatkową moc. W Internecie jest wiele przykładów, a niektóre RS3 z tymi jednostkami rozwijają ponad 700 koni. Pomimo tego, Audi przy okazji premiery wersji Performance nowego RS3 nie zdecydowało się na tak radykalne zmiany. Najważniejszą jest podniesienie mocy o 7 koni, jednak na tym różnice się nie kończą.

Audi RS3 Performance - czy 7 koni mechanicznych zrobi różnicę?

Pod względem stylistyki, RS3 Performance wyróżnia się przede wszystkim nowym wzorem felg, które mają rozmiar 19 cali. W standardzie otrzymamy także rozszerzony pakiet Czerń. We wnętrzu, RS3 Perfomance otrzyma kubełkowe fotele z alcantary i skóry, a także tabliczkę z oznaczeniem limitacji tej odmiany.

Audi RS3 Performance - czy 7 koni mechanicznych zrobi różnicę?

Pod względem mechanicznym zmiany nie będą znaczące. RS3 Performance rozwinie o 7 koni więcej niż standardowa odmiana. W związku z tym, moc maksymalna będzie wynosić 407 koni. Moment obrotowy nie zmieni się, jednak zakres obrotów, w jakich będzie dostępny, zwiększy się. Przyspieszenie do setki wersji Performance zajmie 3,8 sekundy. Różnicą będzie prędkość maksymalna, ponieważ wzmocniona wersja rozpędzi się aż do 300 kilometrów na godzinę.

W standardzie odmiany Performance znajdą się także hamulce ceramiczne, sportowe zawieszenie i kilka innych opcji, które nie są standardem w zwykłym RS3. Pomimo tego, dopłata zapewne będzie dość spora. Limitacja modelu jest dość duża, w związku z czym z pewnością klienci szybko się znajdą. Taniej będzie jednak podnieść moc na własną rękę.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *