Choć wydawało się to niemożliwe, Grand Prix Polski może stać się faktem. Tor Poznań miałby zostać dostosowany do goszczenia najlepszych serii.
Nieco ponad tydzień przed targami Poznań Motor Show zaczęły pojawiać się plotki dotyczące położonego w stolicy Wielkopolski toru. Tor Poznań może czekać w najbliższych czasach niemała rewolucja za sprawą zwiększających się inwestycji w rozwój motorsportu w Polsce. Mówi się, że chętnym do zakupu obiektu jest koncern PKN Orlen. Krajowy gigant petrochemiczny chciałby zorganizować Grand Prix Polski, pierwsze w historii F1.
Orlen przez lata sponsoringu motorsportu na światowym poziomie pokazał, że nie chce się ograniczać jedynie do krajowego rynku. Koncern szturmem wbił się do Formuły 1 w 2019 roku, najpierw za sprawą Williamsa, w którym przez sezon ścigał się Kubica. Rok później firma stała się tytularnym sponsorem zespołu Alfa Romeo, pomimo braku Roberta w stawce F1. Koncern nie opuścił jednak Roberta, sponsorując go kolejno w DTM, ELMS, a obecnie w ekipie Prema Team Orlen w WEC. Aby jeszcze mocniej zwiększyć prezencję marki, mają się oni zdecydować na wykup Toru Poznań. Następnym krokiem byłoby dostosowanie obiektu z rangi Grade 3 do wymaganej przez Królową Sportów Motorowych Grade 1.
Organizacja wyścigów przez tytularnych sponsorów zespołów F1 nie jest oczywiście niczym nowym. Dopiero co jesteśmy przecież po Grand Prix Arabii Saudyjskiej, które wspierane było przez Aramco, sponsora tytularnego ekipy Aston Martin. W poprzednich latach dostaliśmy również Grand Prix Niemiec sponsorowane przez Mercedesa, Grand Prix Toskanii przez Ferrari, czy Grand Prix Malezii przez Petronas.
Grand Prix Polski miałoby być jednak jedynie początkiem. Z najwyższą homologacją tor dostałby zielone światło do goszczenia innych wysokich rangą serii wyścigowych. Polska mogłaby wykorzystać w ten sposób pikującą reputację Rosji, przejmując po niej pałeczkę na wschodzie Europy. Pośród plotek przewija się między innymi temat ośmiogodzinnego wyścigu WEC. W Długodystansowych Mistrzostwach Świata ściga się bowiem nie tylko sponsorowana przez Orlen ekipa Prema z Robertem Kubicą w składzie kierowców, ale również w pełni polski zespół Inter Europol Competition. Byłaby to zatem idealna okazja do zaprezentowania siły polskiego motorsportu.
Jak widzicie, całość o dziwo ma naprawdę sporo sensu. Niestety jednak na taki scenariusz będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, bo całość jest naturalnie prima-aprilisową bajką. Pozostaje nam jednak trzymać kciuki za dalszy rozwój motorsportu w Polsce, bo może w końcu dożyjemy takiego scenariusza.
Foto. materiały prasowe toru, materiały prasowe koncernu
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.