Valtteri Bottas odniósł pewny triumf, przy okazji zgarniając 3 punkty w generalce. Podium uzupełnili Max Verstappen i Carlos Sainz.
Weekend w Brazylii to niebywały rollercoaster, co ciekawe niekoniecznie z powodu wydarzeń na torze. Oba treningi i wczorajsza czasówka stały się tłem do zakulisowych dyskusji dotyczących legalności bolidu Lewisa Hamiltona. W maszynie Brytyjczyka dopatrzono się złamania zasad w kwestii tylnego skrzydła, które zbyt mocno się uginało. Po wielu godzinach dyskusji grono sędziowskie ogłosiło, że siedmiokrotny mistrz świata został wykluczony z wyników kwalifikacji, co przesunęło go na koniec stawki na starcie do sobotniego sprintu. Dzięki temu na czoło wysunął się Max Verstappen, obok którego ustawił się Valtteri Bottas. Drugi rząd zajęli Sergio Perez i Pierre Gasly, w trzech kolejnych ustawiły się duety Ferrari, McLarena i Alpine.
Fantastyczny start zaliczył Valtteri Bottas, który z użyciem miękkiej mieszanki na starcie przeskoczył Maxa Verstappena. Jeszcze lepiej wystartował Carlos Sainz, przebijając się z piątego na drugie miejsce, po skutecznym ataku na lidera generalki w czwartym zakręcie. Marsz w górę stawki rozpoczął z kolei Lewis Hamilton, który w ciągu pierwszego okrążenia zyskał 4 lokaty. Chwilę później Brytyjczyk zyskał kolejną pozycję, ponieważ Kimi Raikkonen został obrócony przez swojego kolegę z ekipy, Antonio Giovinazziego. Dobry początek zaliczył Sebastian Vettel, który wskoczył do pierwszej dziesiątki, kilka miejsc stracili Pierre Gasly i Daniel Ricciardo.
Po kilku okrążeniach Max Verstappen wrócił na drugą pozycję, pewnie wyprzedzając Carlosa Sainza. W międzyczasie Lewis Hamilton zyskiwał kolejne lokaty, przeskakując przed Tsunodę, Giovinazziego i Alonso. Do głosu doszedł również inny Brytyjczyk, Lando Norris, w świetnym stylu zyskując miejsce na rzecz Charlesa Leclerca. Dzisiejszy jubilat wskoczył tym manewrem na piąte miejsce, wciąż licząc się w walce o podium. W czołowej dziesiątce znalazł się z kolei Lewis Hamilton, który uporał się z Ricciardo, Vettelem, Oconem i Gaslym na przestrzeni zaledwie kilku okrążeń.
Pod koniec rywalizacji liczącej 24 pętle toru Interlagos presję na Valtterim Bottasie zaczął wywierać Max Verstappen. W drugim Mercedesie świetną jazdę kontynuował Lewis Hamilton, wskakując na szóste miejsce kosztem Charlesa Leclerca. Urzędujący mistrz świata na ostatnim kółku dogonił i wyprzedził Lando Norrisa, opóźniając hamowanie przed pierwszym zakrętem. Chwilę później flagę w biało-czarną szachownicę obejrzał Valtteri Bottas, przed Maxem Verstappenem i Carlosem Sainzem. Czwarty dojechał Sergio Perez, który nie był w stanie uporać się z Hiszpanem z Ferrari.
Do jutrzejszych zmagań z Pole Position wystartuje dzisiejszy triumfator Valtteri Bottas przed Maxem Verstappenem. Lewis Hamilton ustawi się na dziesiątym polu, ponieważ Brytyjczyk wymienił silnik w swoim samochodzie. Nowa jednostka z pewnością pomoże mu w ponownym przebijaniu się przez stawkę, które w sobotę wykonał wręcz perfekcyjnie. W niedzielę stawka rywalizacji będzie jednak znacznie większa, ponieważ kierowca Mercedesa nie może pozwolić sobie na kolejne straty do Maxa Verstappena.
Fot. materiały prasowe serii; Mercedes; Red Bull Content Pool
Comments