Redaktor | Fotograf

Ford, choć pracuje nad nową generacją Mustanga, nie zapomina o starej. Shelby GT500 otrzymuje specjalną odmianę Heritage, która uczci pierwotne wcielenie mocniejszej wersji Mustanga. Amerykański muscle car otrzyma opcje, która zmieni go jedynie stylistycznie. Jednak trzeba przyznać, że całość prezentuje się całkiem nieźle, i jest przyjemnym nawiązaniem do legendy.

Ford Mustang jest obiektem westchnień wielu fanów motoryzacji. Jednak nie każdego zadowoli zwykły 2.3 EcoBoost czy nawet 5.0 GT. W związku z tym, w ofercie Forda znajduje się także ekstremalna odmiana Shelby, która jest niesamowicie mocna i szybka. Producent ma bogatą historię tworzenia zmodyfikowanych wersji Mustanga, które wyróżniają się z tłumu jeszcze bardziej. Już pierwsza generacja legendarnego modelu otrzymała odmianę Shelby GT500. W związku z tym, Ford przygotował specjalną odmianę Shelby GT500 Heritage Edition. Wyróżnia się ona wieloma smaczkami stylistycznymi, które nawiązują do pierwotnego modelu.

Ford Mustang Shelby GT500 otrzymuje specjalną odmianę Heritage
2022 Ford Mustang Shelby GT500 Heritage Edition

Najważniejszym wyróżnikiem tej wersji jest lakier. Brittany Blue Metallic świetnie wygląda na Shelbym GT500. Ponadto mamy kilka opcji pasów na samochodzie. Pierwszą są pasy w kolorze Wimbledon White, które są zwykłą naklejką, a drugie pasy w kolorze Wimbledon Black, które są malowane ręcznie i kosztują aż 10 tysięcy dolarów. Cena pakietu ze zwykłym pasem w formie naklejki i specjalnym malowaniem to nieco ponad 2 tysiące dolarów. Nie jest to może szczególnie rozbudowany pakiet, jednak prezentuje się całkiem nieźle.

Ford Mustang Shelby GT500 otrzymuje specjalną odmianę Heritage

Niestety, na tym zmiany się kończą. Heritage Edition nie otrzyma żadnych modyfikacji technicznych. Nadal będziemy mogli jednak do niej domówić wszystkie opcje torowe dla Shelby GT500. Pod maską pracuje 5.2 litrowe V8, które dzięki dodaniu kompresora, rozwija moc aż 760 koni mechanicznych. Ponadto, w ostatnim roku produkcji, GT500 będzie dostępny w nowym kolorze Code Orange. Trzeba przyznać, że wizualnie wersja Heritage wygląda naprawdę dobrze, jednak z ekonomicznego punktu widzenia, da się takie “modyfikacje” wprowadzić znacznie niższym kosztem, natomiast wielka szkoda, że mechanika pozostała bez zmian.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *