Wypadek z Grand Prix Bahrajnu miał ogromny wpływ na Francuza. Romain Grosjean powiedział, że nie ścigałby się już w bolidzie bez Halo.
Romain Grosjean był jednym z największych przeciwników systemu Halo. Francuz jednak zmienił swoją opinię po tym, jak pałąk ochronny uratował go od poważnych obrażeń, a być może nawet dekapitacji. Kierowca Haasa zawdzięcza swoje życie i zdrowie poziomowi bezpieczeństwa, jaki cechuje nowoczesną Formułę 1. Ponadto chce pomóc w polepszeniu procedur, dzięki czemu Królowa Sportów Motorowych będzie coraz bardziej bezpieczna, a ryzyko poważnych obrażeń znacznie się zmniejszy.
Jeśli przejdziesz przez coś takiego, jak ja w niedzielę, to obowiązkiem jest pomóc w dalszym usprawnianiu bezpieczeństwa. Rozmawiałem już z prezydentem FIA [Jeanem Todtem] w szpitalu. Zapytał mnie: “Pamiętasz, jak powiedziałeś, że to smutny dzień dla sportu, gdy wprowadziliśmy Halo?”. Oczywiście, że to pamiętam, jednak tylko głupi ludzie nie uczą się na błędach i nie zmieniają swoich poglądów. Halo to świetnie usprawnienie i dziś nie wsiadłbym do bolidu, który go nie posiada.
Romain Grosjean
Postawa Francuza absolutnie nie dziwi. Dzięki Halo jego rodzina może spać spokojnie, a on sam liczy na dobre pożegnanie z Formułą 1 podczas Grand Prix Abu Dhabi. Te odbędzie się za dwa tygodnie, więc czasu na kurację jest niewiele, ale obecna medycyna stwarza wiele możliwości i obecność Grosjeana na torze Yas Marina jest możliwa. Na ten moment w Haasie zastępuje go Pietro Fittipalidi. Na pytanie o jego plany, Francuz odpowiedział następująco.
Nie myślałem jeszcze o tym, co zrobię po F1. Na chwilę obecną najważniejszym oraz jedynym celem jest powrót do ścigania na Grand Prix Abu Dhabi. Oczywiście myśleliśmy o IndyCar. Jednak teraz o tym myślę, że jak dodamy ryzyko związane z jazdą na owalach oraz to, że moja rodzina byłaby daleko i oglądałaby mnie w telewizorze, sprawia, że nie wiem, czy dałbym radę. Zdecydowałem, żeby na ten moment nie podejmować żadnych wiążących decyzji, dopóki nie pojadę w Abu Dhabi, bądź nie dostanę trochę więcej czasu. Tydzień temu priorytetem było znalezienie miejsca na przyszły rok. W tym momencie wiem, że jeśli nie będę się wtedy ścigać, to po prostu zajmę się jazdą na rowerze, kitesurfingiem i spędzę czas z rodziną. Będę po prostu cieszył się życiem i czasem wolnym, czego nie robiłem, odkąd skończyłem 17 lat.
Romain Grosjean
Foto. materiały prasowe zespołu