GP Belgii zapowiada się dla zespołu Renault bardzo obiecująco. Czwarte miejsce Ricciardo i szóste Ocona daje powody do optymizmu.
W pierwszych sześciu rundach Renault nie potrafiło wyjść na lidera środka stawki. Cały czas oglądało plecy Racing Point, Mclarena i Ferrari, które wydaje się być w zasięgu ekipy. Wygląda na to jednak, że na Spa-Francorchamps francuski producent będzie najbliżej dwóch czołowych ekip. W Enstone liczą na powtórzenie najlepszego rezultatu z zeszłorocznego Grand Prix Włoch. O tym jak udało się to osiągnąć, mówił w rozmowach z mediami Daniel Ricciardo.
Nie wiem jakie ustawienia stosują nasi rywale, ale wydaje mi się, że stosujemy niższy docisk aerodynamiczny. Daje nam to bardzo dobry pierwszy i ostatni sektor. W środkowym poszliśmy na drobne ustępstwa, ale patrząc na nasze osiągi – to było najlepsze możliwe ustawienie. Wygląda na to, że to działa
Daniel Ricciardo
W barwach Renault wystartuje z drugiej linii po raz drugi. Poprzednio taki rezultat osiągnął w tegorocznych kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii.
Druga linia, dopiero drugi raz osiągamy taki rezultat. Dla nas to świetny wynik. Zwłaszcza w drugim sektorze czuje się płynność i prędkość, którą daje bolid. W trzecim sektorze wydaje mi się, że mieliśmy purpurowy sektor
Daniel Ricciardo
Doskonała pozycja wyjściowa przy suchej pogodzie może pozwolić Australijczykowi zaatakować czołową trójkę na prostej Kemmel.
Piątkowa sesja zwiastowała, że jest szansa na dobry wynik. Drugiego czasu popołudniowej sesji w ekipie nikt się nie spodziewał. Niepewność wprowadziła awaria hydrauliki, przez którą Australijczyk musiał zatrzymać się na torze. W tym wypadku na strachu się jednak skończyło.
Czułem w ekipie drobne napięcie. Wczoraj po drugiej sesji zapanowała drobną nerwowość. Czuliśmy się, że tylko możemy się cofnąć. Dlatego druga linia jest szczególnie ekscytująca. Fantastyczna sprawa. Jestem bardzo szczęśliwy.
Daniel Ricciardo
Jedyną rzeczą, która może zatrzymać Renault wydają się być prognozy pogody. Dziś w Stavelot zapowiadane są opady deszczu, lecz najprawdopodobniej ma on spaść dopiero po 17, czyli po zakończeniu wyścigu. Jednakże gdyby podczas wyścigu wystąpiły opady, to w związku z bardzo niskim dociskiem Renault może mieć spore problemy.
Foto: materiały prasowe Renault
Comments