Sebastian Vettel

Sebastian Vettel powiedział, że jego finalny weekend wyścigowy w barwach Ferrari był niezwykle emocjonujący, pomimo kiepskiej pozycji.

Czterokrotny mistrz świata wyjeżdżając z boksu przed wyścigiem, dostał brawa od wszystkich swoich mechaników. Niestety zmagania duetu ekipy z Maranello zakończyły się brakiem punktów. Charles Leclerc był w stanie dojechać dopiero na trzynastej pozycji, a Sebastian Vettel na czternastej. Strategia włoskiego teamu została zniszczona przez samochód bezpieczeństwa. Na 11 okrążeniu został on sprowokowany przez Sergio Pereza, który tuż za sekcją hotelową musiał zatrzymać swój bolid Racing Point. Charles Leclerc nie wykorzystał tak naprawdę darmowego pit stopu i jego wyścig w tym momencie tak naprawdę został skreślony. Jak już mówimy o zespole Lawrence’a Strolla to trzeba wspomnieć, że Sebastian Vettel w przyszłym roku zasili szeregi tej ekipy. W maju Scuderia Ferrari poinformowała o nieprzedłużeniu kontraktu z czterokrotnym mistrzem świata.

Sebastian Vettel

To był emocjonujący dzień… nie jest ważny rezultat. Nie będę mówić o wyścigu, bo nie ma sensu, ale bardzo mi się podobały wszystkie upominki od zespołu. Były one od inżynierów, mechaników, od ludzi, z którymi pracuję już od lat. Jestem przekonany, że będę za nimi bardzo tęsknić. Na szczęście nigdzie się nie ruszam (z F1) i ich zobaczę w przyszłym sezonie.

Sebastian Vettel

Sebastian także wyznał, że cieszy się zakończeniem tego sezonu. Dla Niemca 2020 był dotychczas najtrudniejszym rokiem w jego karierze.

Sebastian Vettel

Cieszę się w sumie, że ten sezon się skończył. Był on długi oraz bardzo trudny. Nie mogę doczekać się następnego wyzwania.

Sebastian Vettel

Czterokrotny mistrz świata także powiedział kilka słów o swoim ostatnim wyścigu w czerwonych barwach.

Sebastian Vettel

Miałem tam lekkie problemy i Safety Car kompletnie nam nie pomógł, ponieważ mieliśmy odwróconą strategię względem innych. No jak wiemy, bardziej on nam przeszkodził, niż pomógł. Staraliśmy się utrzymać na dobrych pozycjach jak najdłużej.

Sebastian Vettel

Ostatni wyścig Niemca w Scuderii Ferrari był zniszczony przez samochód bezpieczeństwa. Tempo Sebastiana było naprawdę obiecujące, lecz neutralizacja zniszczyła jakiekolwiek szanse na punkty. W przyszłym sezonie Vettel zasili szeregi Astona Martina, czyli dzisiejszego Racing Point. Czy w nowej ekipie Seb odżyje?

Foto. materiały prasowe zespołu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *