Minęły prawie trzy lata, odkąd pierwszy zamaskowany Boxster na prąd przemknął przed obiektywami fotografów testowych. Potem dołączył Cayman — równie zakamuflowany, równie tajemniczy. Ale mimo upływu czasu, Porsche nie daje sygnału do startu. Produkcyjna wersja 718 EV wciąż pozostaje w cieniu, a to oznacza jedno: między końcem wersji spalinowej a początkiem ery elektrycznej zionie coraz większa luka.

I to nie jest przypadek. Porsche celowo zmienia bieg.

Elektryczny Boxster? Poczeka sobie

Według pierwotnego scenariusza, to właśnie elektryczne 718 miało jako pierwsze wprowadzić markę w nową epokę sportowych EV. Ale życie — i strategia — napisały inny scenariusz. Porsche oficjalnie ogłosiło, że najpierw zobaczymy elektrycznego Cayenne’a, SUV-a, który dla finansów marki znaczy więcej niż niejeden bolid z toru Le Mans.

Nowy Cayenne EV zadebiutuje jeszcze w 2025 roku, co oznacza, że 718 EV pojawi się najwcześniej w drugiej połowie 2026 roku. Czy Porsche pokaże oba warianty nadwozi — coupe i kabriolet — jednocześnie? Tego nie wiadomo. Możliwe, że Boxster wystartuje jako pierwszy, a Cayman dołączy z poślizgiem.

Nürburgring, pot i prąd

Póki co, testy idą pełną parą. Najnowszy prototyp Caymana EV został przyłapany na Nürburgringu — wygląda jak Taycan po diecie, ale nie dajcie się zwieść. Porsche potwierdziło, że to zupełnie nowa platforma, a nie żadna kopia J1 z Taycana i Audi E-Tron GT.

O szczegóły techniczne trudno, ale wstępnych wskazówek dostarcza koncept Mission R. Waga? Zaledwie 1500 kg — jak na auto elektryczne, to niemal sportowa anoreksja. To dobry znak dla tych, którzy obawiają się, że elektryk = cegła na kołach.

Kto za to zapłaci?

Ale tutaj pojawia się zgrzyt. Emocje emocjami, ale czy znajdą się chętni na ciche Porsche za sześciocyfrową sumę? Obecny Boxster startuje od niespełna 306 tysięcy złotych. Elektryczne wersje prawdopodobnie przebiją tę kwotę o spory margines. Jeśli zbliżą się do 500 tys., zaczną deptać po piętach 911 Carrerze — a wtedy wielu klientów zacznie się poważnie zastanawiać, czy nie woleliby jednak silnika, który słychać.

Czy spalinowy 718 jeszcze wróci?

Tu wchodzi temat niczym z „X-Files”: czy Porsche planuje spalinowy powrót 718? Teoretycznie – tak. Marka z Zuffenhausen przyznała, że modele planowane jako elektryczne mogą dostać warianty z silnikiem spalinowym. Ale nikt nie powiedział, że chodzi właśnie o 718.

Były CFO firmy, Lutz Meschke, wspominał o takiej możliwości, lecz bardziej prawdopodobne, że miał na myśli… Macana. A może nowy, trzyrzędowy SUV. Czyli raczej coś, co z jazdą dla przyjemności ma wspólnego tyle, co SUV z górską serpentyną.

Symulacja to nie emocja

Oczywiście, Porsche może próbować czarować: dźwięk z głośników, sztuczna zmiana biegów, feedback przez pedał gazu. Ale entuzjaści wiedzą jedno — to tak, jakby pić espresso przez słomkę. Niby kofeina ta sama, ale wrażenie zupełnie inne.

Nawet jeśli 718 EV będzie lżejszy, tańszy niż się obawiamy i dynamiczny jak diabli, brak prawdziwego, mechanicznego serca może być barierą nie do przeskoczenia. To samochód dla nowego pokolenia — pytanie tylko, czy ono naprawdę chce Porsche, czy tylko logo na elektrycznej zabawce.

Foto. CarSpyMedia

Artykuł Cisza przed burzą: Elektryczne Porsche 718 się spóźnia — i to z premedytacją pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

SUV-y coupe dzięki swojej dynamicznej stylistyce zyskują coraz większe grono zwolenników. Również producenci obserwują ten trend, dzięki czemu oferta w tej klasie jest mocno rozbudowana. Na rynek trafia druga generacja modelu Audi Q5 Sportback. Nowe wcielenie jest bardziej dynamiczne niż jego poprzednik. Zaletą ma być również zupełnie przeprojektowane wnętrze oraz bogata oferta jednostek napędowych. Audi Q5 Sportback 2025 trafi na rynek już w przyszłym roku.

Stylistyka nowego Audi Q5 Sportback jest bardziej elegancka w porównaniu z jego poprzednikiem. Szeroka osłona chłodnicy Singleframe jest wysoka i otoczona pionowymi, funkcjonalnymi kurtynami powietrznymi. Ostre jak brzytwa, wyrzeźbione reflektory nadają samochodowi wyrafinowany wygląd. W dużym wlocie powietrza poniżej Singleframe znajdują się czujniki. Dynamicznie wznosząca się linia biegnie od nadproża przez nadkola do tylnego zderzaka, nadając pojazdowi dynamiczny wygląd nawet podczas postoju. Pozioma linia łącząca przednie i tylne światła unosi się nieco powyżej tych ostatnich, aby wizualnie wspierać łuk dachu z płaską tylną szybą.

Tył Q5 Sportback jest stylistycznie maksymalnie rozciągnięty, tworząc linię dachu opadającą od słupka B. Dyfuzor jest zintegrowany z podniesionymi zderzakami, tworząc efekt wyspy. Poniżej znajdują się rury wydechowe, które w wypadku wersji SQ5 Sportback mają kultowe, podwójne i okrągłe końcówki o nowym, zaostrzonym wyglądzie. Cyfrowe tylne światła OLED drugiej generacji i nowe światło projekcyjne w spojlerze nad tylną szybą zwiększają bezpieczeństwo. To ostatnie wyświetla grafikę na górnej części tylnej szyby, zwiększając obszar świecenia światła hamowania.

Wnętrze nowego Audi Q5 Sportback 2025 jest systematycznie dostosowywane do potrzeb pasażerów i uosabia nową filozofię projektowania Audi. Właściwości materiałów zostały uwzględnione na bardzo wczesnym etapie projektowania i razem z panoramicznym wyświetlaczem Audi MMI i wyświetlaczem pasażera MMI tworzą wizualnie wyraźną cyfrową scenę. Wnętrze o wysokim kontraście celowo umieszcza elementy na pierwszym lub drugim planie, tworząc trójwymiarową architekturę przestrzenną, która łączy estetykę z ergonomią. Całość ma wyraźnie przytulną atmosferę. Tapicerowany pas, zwany Softwrap, rozciąga się od drzwi przez cały kokpit do konsoli środkowej, tworząc jednorodną i przyjazną przestrzeń.

W Europie, w momencie wprowadzenia na rynek, Audi Q5 Sportback 2025 będzie dostępne z trzema silnikami, a kolejne warianty napędowe pojawią się w przyszłości. Początkowo wszystkie wersje będą wyposażone w technologię MHEV plus, która w krótkim czasie generuje do 18 kW (24 KM) dodatkowej mocy. Wszystkie modele z tej serii wykorzystują również siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynię biegów S tronic. Podstawowym silnikiem jest 2.0 TFSI o mocy 150 kW (204 KM) i maksymalnym momencie obrotowym 340 Nm, która napędza koła przednie. Opcjonalnie dostępny jest napęd na wszystkie koła quattro. Audi Q5 Sportback będzie mogło być też wyposażone w silnik 2.0 TDI generacji EA288 evo. Ma on moc 150 kW (204 KM) oraz 400 Nm momentu obrotowego i jest dostępny tylko z napędem quattro.

Jako topowy model serii, Audi SQ5 Sportback będzie dostępne w momencie premiery z silnikiem benzynowym V6 TFSI o pojemności trzech litrów. Osiąga on moc 270 kW (367 KM) i maksymalny moment obrotowy 550 Nm. Oprócz zorientowania na użytkownika wnętrze jest zbudowane w sposób przyjazny środowisku. Materiały takie jak tapicerka Cascade i mikrofibra Dinamica są wykonane głównie z poliestru pochodzącego z recyklingu, co pokazuje, że Audi jest również zaangażowane w zrównoważone i wydajne wykorzystanie zasobów przy produkcji modelu Q5 Sportback.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Audi Q5 Sportback 2025 debiutuje – druga generacja SUV-a coupe pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

KIA EV9 GT-Line to przełomowy model w gamie koreańskiego producenta, który wprowadza nową jakość w segmencie dużych, elektrycznych SUV-ów. Bazując na sukcesie mniejszego modelu EV6, EV9 ma za zadanie zaspokoić potrzeby bardziej wymagających klientów – rodzin, entuzjastów technologii i tych, którzy szukają wszechstronnego pojazdu z napędem elektrycznym. Czy KIA EV9 GT-Line spełnia oczekiwania? Sprawdzamy, jak ten elektryczny SUV radzi sobie pod względem przestrzeni, osiągów, komfortu i zaawansowania technologicznego.

Design – odważny, nowoczesny, futurystyczny

Już przy pierwszym kontakcie KIA EV9 GT-Line wyróżnia się swoim designem. Duże, muskularne nadwozie połączone z minimalistycznymi liniami daje wrażenie nowoczesności i solidności. Auto zostało zaprojektowane zgodnie z koncepcją „Opposites United”, która łączy kontrastujące elementy, takie jak mocne krawędzie i miękkie linie.

Przód pojazdu to zupełnie nowe spojrzenie na charakterystyczny „tygrysi nos” KIA. Zamiast tradycyjnego grilla zastosowano zamkniętą powierzchnię, która integruje subtelne wloty powietrza. Przednie światła LED, przypominające literę „Z”, dodają agresywności i futurystycznego wyglądu. Linia boczna, z masywnymi nadkolami i aerodynamicznymi akcentami, podkreśla wszechstronny charakter SUV-a, który doskonale radzi sobie zarówno w mieście, jak i na trudniejszych nawierzchniach.

Z tyłu uwagę przyciągają smukłe światła LED, które rozciągają się na całą szerokość pojazdu. Dolna część zderzaka otrzymała sportowe akcenty charakterystyczne dla wersji GT-Line, które nadają autu dynamicznego wyglądu. KIA EV9 nie tylko wygląda nowocześnie, ale także imponuje swoją prezencją na drodze, wyróżniając się na tle konkurencji.

Wnętrze – przestrzeń i luksus w najlepszym wydaniu

Jednym z głównych atutów KIA EV9 jest przestronne wnętrze, które zapewnia komfort podróżowania nawet siedmiu osobom. Dzięki zastosowaniu platformy E-GMP (Electric Global Modular Platform) projektanci mogli maksymalnie wykorzystać przestrzeń kabiny, co czyni EV9 jednym z najbardziej praktycznych elektrycznych SUV-ów na rynku.

Przestrzeń w kabinie została zaprojektowana z myślą o wygodzie wszystkich pasażerów. Trzy rzędy siedzeń oferują różne konfiguracje, które można dostosować do potrzeb użytkowników. Drugi rząd foteli może być obracany o 180 stopni, co jest szczególnie przydatne podczas rodzinnych podróży, kiedy pasażerowie chcą swobodnie rozmawiać. Opcjonalne podgrzewanie i wentylacja foteli dodatkowo podnoszą komfort jazdy, a luksusowe wykończenie wnętrza sprawia, że każdy kilometr w EV9 to czysta przyjemność.

Pod względem materiałów wykończeniowych KIA postawiła na ekologię. W kabinie znajdziemy materiały z recyklingu, takie jak tworzywa sztuczne z odzysku czy wegańskie skóry. To nie tylko zgodne z duchem nowoczesności, ale także podkreślenie odpowiedzialności ekologicznej producenta.

Technologia na najwyższym poziomie

KIA EV9 GT-Line to technologiczny majstersztyk. Wnętrze samochodu zostało zdominowane przez cyfrowe rozwiązania, które podnoszą komfort i funkcjonalność. Przed kierowcą znajduje się nowoczesny zestaw wskaźników cyfrowych, który płynnie łączy się z 12,3-calowym ekranem systemu multimedialnego. Interfejs jest intuicyjny i łatwy w obsłudze, co pozwala na szybkie dostosowanie ustawień pojazdu.

Dodatkowym atutem jest wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości (AR), który prezentuje kluczowe informacje bez konieczności odrywania wzroku od drogi. System multimedialny wspiera standardy Apple CarPlay i Android Auto, umożliwiając łatwe podłączenie smartfona. W kabinie nie zabrakło także wielu portów USB-C, które pozwalają ładować urządzenia elektroniczne podczas podróży.

Funkcjonalność systemu infotainment dopełnia możliwość zdalnej aktualizacji oprogramowania (OTA), dzięki której pojazd może być stale udoskonalany. KIA zadbała także o zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, takie jak adaptacyjny tempomat z funkcją jazdy w korku, asystent pasa ruchu czy system automatycznego parkowania.

Osiągi i zasięg – moc i praktyczność

KIA EV9 GT-Line została wyposażona w dwa silniki elektryczne, które łącznie generują 385 KM oraz 600 Nm momentu obrotowego. Napęd na cztery koła zapewnia doskonałą przyczepność, niezależnie od warunków drogowych. Mimo swoich dużych rozmiarów, EV9 przyspiesza od 0 do 100 km/h w imponujące 5,3 sekundy, co czyni ją jednym z najszybszych SUV-ów w swojej klasie.

Bateria o pojemności 99,8 kWh pozwala na przejechanie nawet 500 km na jednym ładowaniu, co jest świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę masę i rozmiar pojazdu. Dzięki technologii szybkiego ładowania 800V naładowanie baterii od 10% do 80% zajmuje zaledwie 25 minut, co znacznie zwiększa wygodę użytkowania na długich trasach.

Zużycie energii w KIA EV9 GT-Line zależy od stylu jazdy i warunków drogowych. Przy prędkości 100 km/h samochód zużywa średnio 23 kWh na 100 km. Przy wyższych prędkościach, takich jak 120 km/h, zużycie wzrasta do 31 kWh na 100 km, a przy 140 km/h osiąga 37,5 kWh na 100 km. W miejskich warunkach, gdzie jazda jest bardziej płynna i występują częste przestoje, zużycie wynosi średnio 18-20 kWh na 100 km.

Komfort jazdy i prowadzenie

Mimo swoich rozmiarów KIA EV9 GT-Line prowadzi się zaskakująco lekko i pewnie. Zawieszenie zostało zaprojektowane tak, aby zapewniać maksymalny komfort jazdy, jednocześnie oferując stabilność podczas pokonywania zakrętów. Elektryczne układy napędowe oraz nisko położony środek ciężkości, wynikający z umieszczenia baterii w podłodze, sprawiają, że SUV radzi sobie doskonale zarówno na autostradzie, jak i w mieście.

W kabinie panuje cisza, nawet przy większych prędkościach, co jest efektem świetnego wyciszenia oraz braku wibracji typowych dla silników spalinowych. Komfort jazdy dodatkowo podnosi system adaptacyjnego zawieszenia, który automatycznie dostosowuje się do warunków drogowych.

Bezpieczeństwo i innowacje

KIA EV9 GT-Line nie zawodzi w kwestii bezpieczeństwa. Samochód został wyposażony w najnowsze systemy wspomagania kierowcy, takie jak autonomiczne hamowanie awaryjne, monitorowanie martwego pola, rozpoznawanie znaków drogowych czy asystent jazdy autostradowej (HDA). Dzięki funkcji Over-The-Air systemy te mogą być na bieżąco aktualizowane, co zapewnia stałą ochronę i zgodność z najnowszymi standardami.

Konkurencja na rynku elektrycznych SUV-ów

KIA EV9 GT-Line staje w szranki z największymi graczami na rynku. Konkurencja jest silna, ale EV9 wyróżnia się na tle takich modeli jak:

• Tesla Model X: Tesla oferuje większy zasięg, ale cena i brak tradycyjnych elementów sterowania mogą odstraszać.
• BMW iX: Elegancki i luksusowy, jednak znacznie droższy w porównaniu do KIA.
• Mercedes EQS SUV: Niemiecka jakość i technologia, ale wyraźnie wyższe koszty zakupu i serwisu.
• Audi Q8 e-tron: Imponujący design i osiągi, jednak zasięg jest nieco niższy niż w KIA EV9.

KIA EV9 GT-Line oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny, zaawansowane technologie i niezawodność. To doskonała opcja dla tych, którzy szukają połączenia nowoczesności z funkcjonalnością.

Ceny i gwarancje

Cena oraz warunki gwarancji to kolejne atuty KIA EV9 GT-Line. Producent zapewnia wyjątkowe wsparcie dla swoich klientów:

• Gwarancja mechaniczna: 7 lat lub 150 tys. km
• Gwarancja na baterię i silnik: 7 lat lub 150 tys. km
• Gwarancja perforacyjna na lakier: Standardowa ochrona przed korozją.

Ceny poszczególnych wersji

• Wersja podstawowa (Earth RWD): 323 900 zł
• Wersja testowa (GT-Line): 368 900 zł

Dzięki konkurencyjnym cenom i długiej gwarancji KIA EV9 GT-Line oferuje klientom spokój ducha oraz pewność użytkowania przez lata. To samochód, który nie tylko zachwyca innowacyjnością, ale także dba o portfel użytkownika.

Podsumowanie

KIA EV9 GT-Line to prawdziwa rewolucja w świecie elektrycznych SUV-ów. Połączenie nowoczesnego designu, imponującej przestronności, zaawansowanej technologii oraz osiągów stawia ten model w czołówce swojej klasy. Zasięg do 500 km, szybkie ładowanie i wysoka jakość wykonania czynią go idealnym wyborem dla rodzin oraz osób poszukujących wszechstronnego i ekologicznego pojazdu. To samochód, który udowadnia, że przyszłość motoryzacji jest elektryczna – a KIA jest gotowa, by tę przyszłość kształtować.

Za udostępnienie samochodu do testu dziękujemy KIA Euro-Kas

Artykuł #TEST – KIA EV9 GT-Line – Elektryczny SUV przyszłości pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Po 25 latach od premiery, Audi A2 wciąż wzbudza kontrowersje. Zdecydowanie jest to jeden z tych modeli, które można kochać albo nienawidzić. Nie można mu odmówić jednak tego, że wprowadził sporo nowości do tego segmentu. Aluminiowe nadwozie czy specyficznie otwierana maska do dziś robią wrażenie. Niestety, mały hatchback przetrwał na rynku jedynie 5 lat i nie odniósł większego sukcesu. Audi nie zapomniało jednak o 25. urodzinach modelu i postanowiło je uczcić. Konstruktorzy mogli puścić wodze fantazji i stworzyć elektryka na bazie klasycznego nadwozia.

Audi A2 e-tron może pozostać prototypem, który nigdy nie wyjdzie poza sferę fantazji, jednak jest zapowiedzią miejskiego elektryka Audi. Z zewnątrz model wyróżnia przede wszystkim przód przypominający inne modele ze znaczkiem e-tron. Z przodu pojawiło się także podświetlane logo i futurystyczne lampy. Tył doczekał się mniejszej ilości zmian, jednak całość prezentuje się ciekawie i nowocześnie. Co ciekawe, również felgi doczekały się odświeżenia. Zachowały klasyczny wzór, jednak jednocześnie prezentują styl aero, który jest popularny w przypadku elektryków.

Niestety, nie jest jasne, co trafiło pod maskę tak zmodyfikowanego Audi A2. Prestiżowy oddział grupy Volkswagena ma jednak z czego wybierać, ponieważ inni producenci mają już modele tej wielkości w ofercie. Niestety, na razie nic nie wiadomo o wprowadzeniu tego typu auta do produkcji. Biorąc jednak pod uwagę, że Audi A1 nie będzie miał bezpośredniego następcy, możliwe, że w gamie Audi zwolni się miejsce dla przedstawiciela segmentu aut miejskich. Produkcja najmniejszego modelu niemieckiego producenta zakończy się już w połowie przyszłego roku. Audi A2, jeśli trafi na rynek, będzie prawdopodobnie jedynie elektryczne.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł 25 urodziny Audi A2. Pokazano prototyp miejskiego elektryka pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Oferta elektrycznych modeli Audi stale się rozrasta. Zgodnie z nową polityką producenta, wszystkie parzyste numery oznaczeń są zarezerwowane właśnie dla aut na prąd. Na rynek trafia Audi Q6 Sportback e-tron, który będzie bardziej sportową i wyrazistą odmianą SUV-a. Oferuje on znane już, mocne strony platformy Premium Platform Electric (PPE) w obszarach wydajności, zasięgu oraz ładowania i stanowi kolejny przykład jej skalowalności. Dynamicznie stylizowany tył i wynikające z tego korzyści aerodynamiczne sprawiają, że Q6 Sportback e-tron performance jest mistrzem efektywności w gamie Q6, z zasięgiem wynoszącym do 656 kilometrów.

Z zewnątrz Q6 Sportback wyróżni się ściętym tyłem, a także awangardową stylistyką. Samochód mierzy 4771 milimetrów długości, 1965 milimetrów szerokości (bez lusterek) i 1665 milimetrów wysokości. Jest niższy o 30 milimetrów niż wariant SUV. Praktyczności dodaje przedni bagażnik o pojemności 64 litrów. Duży rozstaw osi, wynoszący 2899 milimetrów, przekłada się na pokaźną ilość miejsca w kabinie, również dla podróżujących na tylnych siedzeniach.

Od chwili wprowadzenia na rynek Q6 Sportback e-tron zarówno nowa odmiana, jak i bliźniaczy model SUV – Q6 – będą dostępne z kolejnym wariantem akumulatora, z dziesięcioma modułami, o pojemności 83 kWh brutto (75,8 kWh netto). Oznacza to, że oprócz wersji z napędem na wszystkie koła quattro i modelu S nowe Audi Q6 Sportback e-tron będzie oferowane w dwóch wersjach z napędem na tylne koła. W wersji performance z baterią 100 kWh auto pokona nawet 656 kilometrów na jednym ładowaniu. Naładowanie akumulatora od 10 do 80 procent zajmuje jedynie 22 minuty dzięki obsłudze ładowania o mocy do 270 kW.

W gamie Audi Q6 Sportback e-tron znajdziemy następujące odmiany mocy i napędu:

• Q6 Sportback e-tron w wersji z napędem na tylną oś: moc 252 KM, bateria 83 kWh, 0-100 km/h 7,0 s, zasięg 545 km
• Q6 Sportback e-tron performance z napędem na tylną oś: moc 306 KM, bateria 100 kWh,
  0-100 km/h 6,6 s, zasięg 656 km
• Q6 Sportback e-tron quattro z napędem na cztery koła: moc 387 KM, bateria 100 kWh,
  0-100 km/h 5,9 s, zasięg 636 km
• SQ6 Sportback e-tron z napędem na cztery koła: moc 489 KM, bateria 100 kWh, 0-100 km/h 4,3 s, zasięg 607 km

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Audi Q6 Sportback e-tron debiutuje – duży zasięg, efektowny design pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Po blisko 18 latach produkcji, Audi R8 odchodzi na zasłużoną emeryturę, pozostawiając po sobie niezatarte wrażenie i dziedzictwo, które na zawsze będzie pamiętane w historii motoryzacji. Decyzja o zakończeniu produkcji Audi R8 została ogłoszona niedawno przez niemieckiego producenta. Samochód, który zadebiutował w 2006 roku jako flagowy model marki, zdobył uznanie zarówno wśród krytyków, jak i entuzjastów motoryzacji, dzięki swojemu wyjątkowemu designowi, imponującym osiągom oraz doskonałej jakości wykonania. Jednakże, z upływem czasu, zmieniające się trendy rynkowe oraz rosnące wymagania dotyczące emisji spalin, spowodowały konieczność zakończenia produkcji tego legendarnego samochodu.

Audi R8 to nie tylko kolejny samochód sportowy. To symbol niemieckiego inżynieryjnego mistrzostwa oraz dziedzictwa motorsportowego marki Audi. Od samego początku był on powiązany z sukcesami marki na torach wyścigowych, zdobywając liczne tytuły i nagrody. Jego wyjątkowe osiągi i precyzja jazdy sprawiały, że był on marzeniem wielu kierowców oraz inspiracją dla innych producentów samochodów sportowych.

Zakończenie produkcji Audi R8 oznacza nie tylko koniec pewnej ery, ale również otwiera nowe możliwości dla marki Audi. Niemiecki producent nie zamierza pozostawać w tyle za konkurencją, a zakończenie produkcji R8 może być preludium do wprowadzenia nowych, jeszcze bardziej zaawansowanych technologicznie modeli. Elektryfikacja i rozwój alternatywnych źródeł napędu stają się coraz bardziej istotne dla przemysłu motoryzacyjnego, a Audi nie pozostaje w tyle w tym zakresie.

Reakcje na zakończenie produkcji Audi R8 są mieszane. Dla niektórych fanów marki to koniec pewnej epoki i żal pożegnać się z legendą. Dla innych jednak, to możliwość oczekiwania na nowe, innowacyjne modele, które będą kontynuacją dziedzictwa R8, ale jednocześnie będą dostosowane do współczesnych wymagań rynku i przepisów dotyczących emisji.

Żegnaj legendo… czas na elektryki…

Zakończenie produkcji Audi R8 to koniec pewnej epoki w historii motoryzacji, ale jednocześnie otwiera nowe możliwości i perspektywy dla marki Audi. Pomimo żalu z powodu pożegnania się z legendarnym modelem, przyszłość marki wydaje się obiecująca, ze względu na planowane inwestycje w rozwój nowych technologii i modeli. Audi R8 zawsze będzie pozostawało symbolem niemieckiego inżynieryjnego mistrzostwa i pasji do motoryzacji, które przetrwa nawet po zakończeniu produkcji tego wyjątkowego samochodu.

Foto. materiały prasowe producenta

Artykuł Koniec produkcji Audi R8: Żegnaj legendo… pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Duże SUV-y klasy wyższej zastąpiły minivany już wiele lat temu. Wielu producentów zdecydowało się pozostawić nazewnictwo, a zmienić jedynie segment auta. Tak jest w przypadku najnowszego Renault Espace, a w przeszłości podobnie zrobił Peugeot z modelem 5008. Po kilku latach obecności na rynku tego drugiego modelu nowa generacja w końcu ujrzała światło dzienne. Peugeot E-5008 najnowszej generacji trafia na rynek w wersjach hybrydowych i elektrycznych. Jednak czy będzie w stanie powtórzyć sukces poprzednika?

Peugeot E-5008 korzysta z platformy STLA Medium, jednak w nieco rozszerzonej konfiguracji. Rozstaw osi wynosi aż 2,9 metra, natomiast długość całego auta to 4,79 metra. Stylistyka modelu odzwierciedla jego dynamikę. Łuk tylnej szyby jest podkreślony przez wyrafinowane boczne elementy stylistyczne, natomiast przód charakteryzuje się nową sygnaturą świetlną i innowacyjnym przednim grillem, który idealnie łączy się z kolorem nadwozia. W przedniej części nadwozia znajdziemy matrycowe reflektory Pixel LED, standardowe w wersji GT. W gamie znajdziemy 19 i 20-calowe rozmiary felg.

Nowy E-5008 jest dostępny w sześciu kolorach: niebieskim Obsession Blue, niebieskim Ingaro Blue, białym Okenite White, czarnym Pearl Black, szarym Artense Grey i szarym Titanium Grey. Nowy E-5008 GT jest standardowo oferowany w wersji dwukolorowej, z błyszczącym czarnym dachem.

We wnętrzu główną rolę odgrywa ogromny ekran środkowy o przekątnej 21 cali. Peugeot zdecydował się połączyć dwa z trzech podstawowych elementów i-Cockpit – wyświetlacz kierowcy i duży centralny ekran dotykowy. Są one teraz zintegrowane w zakrzywionym panoramicznym wyświetlaczu, składającym się z pojedynczego 21-calowego panelu o wysokiej rozdzielczości, który rozciąga się od lewego końca deski rozdzielczej do konsoli środkowej. Wyświetlacz jest zorientowany lekko w stronę kierowcy. Jest to jednak wyposażenie charakterystyczne dla wersji GT.

W wersji Allure modelu E-5008, nowy PEUGEOT i-Cockpit® składa się standardowo z dwóch 10-calowych ekranów cyfrowych zintegrowanych w jednym panelu na panoramicznym wyświetlaczu i daje ten sam efekt unoszenia się, co 21-calowy panel. Kierownica wciąż jest bardzo charakterystycznym elementem w nowej generacji modelu 5008. Jej kompaktowy rozmiar pozwala na łatwiejsze manewrowanie, a jednocześnie posiada ona wszystkie wymagane elementy. W wersji GT jest ona podgrzewana. Standardowo dla modelu 5008 wnętrze jest 7-osobowe. Nowy Peugeot E-5008 posiada bagażnik o pojemności 748 litrów w konfiguracji 5-miejscowej, 259 litrów w konfiguracji 7-miejscowej i do 1 815 litrów w konfiguracji 2-miejscowej.

Nowy E-5008 może być wyposażony w dostępny w opcji system PEUGEOT VisioPark 360°, który dzięki 4 kamerom umieszczonym blisko przednich i tylnych kół oraz 12 czujnikom rozmieszczonym na obwodzie samochodu zapewnia widok bezpośredniego otoczenia w promieniu 360°. Pozwala on skutecznie omijać wszelkie przeszkody znajdujące się w pobliżu samochodu. System Drive Assist Plus pomaga w codziennej jeździe, a Peugeot E-5008 posiada takie elementy bezpieczeństwa jazdy jak tempomat adaptacyjny czy asystent zmiany pasa ruchu.

Peugeot E-5008 będzie dostępny w kilku konfiguracjach napędu. Model E-5008 Hybrid o mocy 136 KM i skrzynią biegów e-DCS6 jest wyposażony w system PEUGEOT HYBRID 48 V, który składa się z silnika benzynowego nowej generacji o mocy 136 KM współpracującego z nową 6-stopniową, dwusprzęgłową zelektryfikowaną skrzynią biegów z wbudowanym silnikiem elektrycznym. Kolejna w gamie będzie hybryda plug-in o mocy 195 koni mechanicznych. Model E-5008 zaoferuje napęd w pełni elektryczny o mocy od 210 do 330 koni mechanicznych. Najmocniejszy wariant posiada napęd na cztery koła. W gamie znajdzie się też odmiana z większą baterią. Zapewni ona do 660 kilometrów zasięgu i skorzysta z akumulatora o pojemności 98 kWh. Maksymalna moc ładowania wyniesie do 160 kW.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Peugeot 5008 trzeciej generacji debiutuje – w gamie hybrydy i EV pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Audi kontynuuje rozwój swojej gamy samochodów elektrycznych. Jest to nieuniknione ze względu na dużą konkurencję, a także plany samego producenta z Ingolstadt. Do 2033 roku planuje on przejść całkowicie na produkcję aut na prąd. Gama SUV-ów zasilanych z gniazdka na razie jest jednak niepełna. W ofercie można znaleźć modele Q4 i Q8. Aby wypełnić lukę między nimi, na rynek trafia Audi Q6 e-tron. Ma to być najbardziej zaawansowany z modeli elektrycznych marki przede wszystkim przez zastosowanie nowej, rewolucyjnej platformy PPE (Premium Platform Electric).

Platforma opracowana we współpracy z Porsche ma przynieść sporo nowości. Elastyczność PPE pomaga nadać przyszłym modelom niezależny charakter i typowe DNA Audi przy zachowaniu wspólnych podstaw technicznych. Dzięki technologii 800 V i standardowej maksymalnej mocy ładowania 270 kW możliwe są krótkie postoje na ładowanie. Platforma zapewnia także możliwość zastosowania maksymalnie długiego rozstawu osi i krótkich zwisów przednich i tylnych.

Stylistyka Audi Q6 e-tron jest charakterystyczna dla nowych modeli producenta. Pionowa płaszczyzna przedniego pasa obejmuje całkowicie zamkniętą osłonę Singleframe. Otacza ją maska w kolorze srebrnym lub błyszczącej czerni, sięgająca do bocznych wlotów powietrza. Wysoko umieszczone cyfrowe światła do jazdy dziennej nadają Q6 e-tron bardzo charakterystyczny i niezależny wygląd. Tył również otrzymał sportowy charakter, a przez szerokość klapy bagażnika przechodzi listwa świetlna.

Wnętrze Audi Q6 e-tron to rozwinięcie znanych już rozwiązań. Panoramiczny wyświetlacz Audi MMI oraz ekran pasażera MMI tworzą wizualnie przejrzystą cyfrową scenę. Smukły, wolnostojący panoramiczny wyświetlacz Audi MMI ma zakrzywioną formę i korzysta z technologii OLED; składa się z 11,9-calowego wirtualnego kokpitu Audi i 14,5-calowego ekranu dotykowego MMI. Miejsce kierowcy zaprojektowano na kształt krzywizny. Opcjonalnie auto można także wyposażyć w 10,9-calowy wyświetlacz dla pasażera. Wiele materiałów w środku pochodzi z recyklingu, co również było istotne przy projektowaniu auta. Rozstaw osi wynosi niemal 2,9 metra, a bagażnik ma pojemność 526 litrów. Audi zastosowało także “frunk”, czyli przedni bagażnik, którego pojemność to 64 litry.

Audi Q6 e-tron skorzysta z akumulatora o pojemności 100 kWh. Zasięg maksymalny wyniesie 625 kilometrów. Moc standardowej odmiany to 388 koni mechanicznych. Do gamy trafi również bardziej sportowa wersja SQ6 e-tron, która rozwinie 517 koni mechanicznych. Słabszy wariant przyspiesza do setki w czasie 5,9 sekundy, a mocniejszy w 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna to odpowiednio 210 i 230 kilometrów na godzinę. Obie wersje korzystają z napędu na cztery koła quattro, a w przyszłości na rynek trafią odmiany z napędem na tył. Sprzedaż auta na polskim rynku rozpocznie się w II kwartale tego roku.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Audi Q6 e-tron debiutuje – nowa platforma, nowa jakość pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Podobnie jak tor Nurburgring dla samochodów sportowych, tak rajd Dakar zdaje się być najbardziej prestiżowym miejscem dla terenówek. Rajd, który się tam odbywa przyciąga setki sportowców, a także jest śledzony przez każdego fana motoryzacji. Audi zdecydowało, że zaprezentuje model inspirowany właśnie tym wydarzeniem sportowym. Na rynek trafia Audi Q8 e-tron edition Dakar, które zwraca uwagę podwyższonym podwoziem i opcjonalnymi naklejkami, nawiązującymi do RS Q e-tron. Ceny modelu rozpoczną się od około 120 tysięcy Euro na rynku niemieckim, a będzie go można zobaczyć na drogach już za kilka miesięcy.

Audi Q8 e-tron edition Dakar bazuje na Q8 advanced 55 e-tron quattro Pojemność akumulatora netto to 106 kWh, a zespół napędowy quattro z dwoma silnikami w trybie boost generuje moc 408 KM oraz moment obrotowy 664 Nm. To wszystko składa się na przyspieszenie do setki w czasie poniżej 6 sekund, a prędkość maksymalną ograniczono do 200 kilometrów na godzinę. W porównaniu do modelu bazowego elektryczny SUV z ogumieniem terenowym General Grabber AT3 ma o 31 milimetrów większy prześwit i został zaprojektowany z myślą o lepszym prowadzeniu na luźnych nawierzchniach, takich jak żwir czy śnieg. W ustawieniu podstawowym prześwit wynosi 206 milimetrów. Przy wyższych prędkościach stopniowo się obniża – o 15 milimetrów przy 85 km/h, o kolejne 17 milimetrów przy 100 km/h i o dodatkowe 13 milimetrów przy 120 km/h. Głębokość brodzenia to 30 centymetrów.

Q8 e-tron edition Dakar jest dostępne w kolorach: beżowy Siam metalik, czarny Mythos metalik oraz szary Magnet. Singleframe zawsze występuje w kolorze nadwozia. Auto można zamówić z unikalnym pakietem naklejek inspirowanych legendarnym RS Q e-tron. Czarny lakier Mythos metalik łączy się z częściowo przezroczystym oklejeniem, a więc folia nie maskuje całej powierzchni nadwozia, mimo że trafia na wszystkie elementy zewnętrzne. Pula samochodów z pakietem naklejek jest limitowana do 99 sztuk; każdy z nich na tylnym słupku ma numer seryjny z matowym wykończeniem.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Audi Q8 e-tron edition Dakar – świetny w terenie i na asfalcie pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.

Od dłuższego czasu mówiło się o zakończeniu produkcji spalinowego Porsche Macan, jednak wskazywało się elektryczną wersję jako bezpośredniego następcę i miało to wynikać z faktu wysokiej emisji CO2. Teraz jednak się okazuje, że Macan faktycznie znika z rynku, ale nie z powodu emisji, a przez niemożność spełnienia przyszłych regulacji dotyczących cyberbezpieczeństwa przez SUV-a. To nieoczekiwane wydarzenie zmusiło Porsche do podjęcia trudnej decyzji o wycofaniu najmniejszego crossovera niemieckiego producenta z rynku Unii Europejskiej.

Kiedy koniec produkcji Porsche Macan?

Rzecznik firmy poinformował Automotive News Europe, że sprzedaż modelu Macan zostanie zakończona w krajach UE na wiosnę 2024 roku. Co ciekawe, gdy Porsche rozwijało tę konkretną generację modelu Macan, przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa były jeszcze w fazie finalizacji. Rzecznik wyjaśnił, że koszty dostosowania pojazdu do nowych wymagań dotyczących cyberbezpieczeństwa byłyby zbyt wysokie. Zgodnie z informacjami Autocar, producenci samochodów mogą być obarczeni karą do 30 000 euro za każdy pojazd sprzedany, który nie spełnia przyszłego regulaminu UNECE WP.29.

Decyzja ta ma istotne konsekwencje, biorąc pod uwagę, że Macan był najlepiej sprzedającym się produktem Porsche do października, z blisko 20 000 sprzedanymi egzemplarzami w Europie w ciągu pierwszych 10 miesięcy roku, jak wynika z danych zebranych przez firmę badawczą Dataforce.

Co dalej zrobi Porsche?

Wycofanie modelu z silnikiem benzynowym z rynku UE wzbudziło obawy wśród entuzjastów Porsche i obserwatorów branżowych. Niemniej jednak marka nie pozostawia pustki, ale przygotowuje się do premiery drugiej generacji modelu Macan, który będzie w pełni elektrycznym pojazdem. Nadchodzący model będzie oparty na nowej platformie współtworzonej z Audi, a obie marki, Porsche i Audi, zaoferują wersje elektryczne – odpowiednio Macan EV i Q6 E-Tron.

Co ciekawe, Macan nie jest jedynym modelem Porsche, który przechodzi transformację w kierunku elektryfikacji. Ikoniczna seria 718 również żegna się z silnikami spalinowymi, a modele Boxster i Cayman przejdą na czystą moc elektryczną około 2025 roku. Ponadto Porsche już ogłosiło plany dla następnej generacji całkowicie elektrycznego modelu Cayenne, razem z większym SUV-em z trzema rzędami miejsc, który całkowicie zrezygnuje z silników spalinowych.

Fot. materiały prasowe producenta

Artykuł Koniec sprzedaży spalinowego Porsche Macan i to nie przez emisje spalin! pochodzi z serwisu Wokół Motoryzacji.