Rossi wypowiadał się z uśmiechem na twarzy o tym, że jego ostatnim partnerem zespołowym będzie Andrea Dovizioso, którego nie było w stawce MotoGP przez rok.
Dwa tygodnie temu na Silverstone Yamaha potwierdziła, że od GP San Marino do ekipy Petronasa dołączy Andrea Dovizioso. Włoch po rocznej przerwie zastąpi Franco Morbidellego, który przeniesie się do fabrycznego zespołu. Dovi jest również zakontraktowany na przyszły rok w SRT, lecz nie będzie to ten sam zespół jak w tym roku. Valentino Rossi będzie miał w tym roku już piątego partnera zespołowego po tym, jak kontuzji nabawił się Morbidelli. “Doktor” zapytany o Doviego, był bardzo zadowolony z decyzji o zakontraktowaniu Włocha.
Cieszę się, że Dovi będzie moim ostatnim kolegą z zespołu. Ma dużo doświadczenia, jest bardzo szybki, a także mamy dobre relacje. Zawsze walczyliśmy razem od 2008 roku i bardzo się cieszę, że wrócił. Myślę też, że może dać coś Yamasze, aby ulepszyć motocykl i cieszę się, że będziemy kolegami z zespołu.
Valentino Rossi, Petronas SRT
Cal Crutchlow również wypowiedział się na temat swojego byłego kolegi z zespołu z 2012 i 2014 roku. Brytyjczyk wierzy, że Dovi będzie sporym atutem dla Yamahy. Cal ostrzegł, że jego styl jazdy może sprawiać kłopoty z mocnymi stronami motocykla.
Myślę, że będzie to bardzo różniło się od tego, do czego był [Dovizioso; przyp. red.] przyzwyczajony, czyli do dużej mocy na prostej. Dovi jest świetnym zawodnikiem, świetnym facetem i myślę, że poradzi sobie bardzo, bardzo dobrze. Dobrą rzeczą jest to, że niektóre testy w przyszłym roku, na których będę, padną także jego udziałem i będziemy pracować w podobny sposób. Jesteśmy zupełnie innymi zawodnikami, ale doskonale rozumiemy, co jest poprawne, a co nie. Myślę, że będzie dobry i mam nadzieję, że uda mu się to wypracować. Myślę, że odczuje wielką różnicę w stosunku do tego, co czuł. Jeździł od wielu lat na Ducati i jego atuty zdecydowanie nie są przewagą tutaj w Yamasze.
Cal Crutchlow, zawodnik testowy Yamahy
Brytyjczyk został przesunięty do fabrycznej ekipy na Silverstone po tym jak Vinales rozwiązał kontrakt z Yamahą i przeniósł się do Aprilii. Od Misano Cal będzie mógł odpocząć, bo do fabrycznego zespołu awansuje Franco Morbidelli.
Foto. materiały prasowe serii