Po GP Węgier media obiegło zdjęcie, na którym Lando Norris pomaga mechanikom rozbierać bolid po wyścigu. Brytyjczyk przyznał, że nie robił tego pierwszy raz.
Lando Norris w bardzo krótkim czasie został ulubieńcem fanów Formuły 1. Pomaga mu w tym jego poczucie humoru, pozytywna energia, a także spore umiejętności oraz zimna krew, którą pokazał podczas obu wyścigów na Red Bull Ringu. Jest też jednym z najbardziej ,,memicznych” zawodników, co napędza jego popularność w serwisach społecznościowych. Prowadzi też własne kanały na Twitchu i YouTube (ten drugi przekroczył już barierę 100 tysięcy subskrybentów).
Nic więc dziwnego, że gdy po Grand Prix Węgier z garażu McLarena wyciekło zdjęcie, na którym Norris pomaga mechanikom w demontażu samochodu, wielu fanów było zdumionych i zachwyconych. Rzadko bowiem zdarza się, by kierowca F1 zostawał po godzinach i pomagał swojej ekipie, kiedy równie dobrze mógłby odpoczywać po ciężkim wyścigu. Lando przyznaje jednak, że dla niego jest to coś kompletnie normalnego.
![Lando Norris](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/07/Edb-Qz7XYAAHHKX-scaled.jpg)
Robiłem to już wiele razy wcześniej, po prostu nigdy nie trafiło to do mediów. To nie jest rzecz, z którą mam potrzebę dzielenia się z innymi, bo robię to w McLarenie od 2018 roku [Norris był wtedy kierowcą rezerwowym; przyp. red.]. Tak naprawdę zajmowałem się tym już w czasach kartingu. Tam zawsze musieliśmy po wyścigu z moim inżynierem czyścić gokart, osłoną łańcucha i zadbać o większość rzeczy. Zawsze lubiłem to robić jako dziecko – czyścić, rozbierać rzeczy na czynniki pierwsze i tak dalej.
W F1 jest z tym trochę inaczej. Zostawałem po godzinach, gdy brałem udział w FP1, w 2019 roku też kilka razy mi się to zdarzało. Nie robię tego za każdym razem. Gdy lot powrotny zaplanowany jest na poniedziałek, mam czas, by zostać z mechanikami i im pomóc. Częściej jednak wylatuję niedzielnego wieczora, więc po briefingu od razu zmierzam na lotnisko.
Lando Norris
Zdobywca podium podczas tegorocznego Grand Prix Austrii traktuje pomoc jako swój zwykły obowiązek, a także jako miło spędzony czas i okazja do nauki.
Jest to dobre i dla mnie, i dla mechaników. Pracując razem idzie nam łatwiej i szybciej. Mają za sobą trzy weekendy roboty, więc uznałem, że ułatwię im życie. Podoba mi się to, a przy okazji spędzam z nimi więcej czasu. Śmiejemy się, robimy sobie żarty… To pomaga bardziej zintegrować się z zespołem i lepiej się poznać. To kluczowa część w procesie nawiązywania znajomości i budowania dobrej atmosfery w teamie. Przyjemność i frajda są tu na drugim miejscu.
Jedyną rzeczą, jaką mógłbym robić poza tym, to leżenie na łóżku i oglądanie Netflixa. O wiele bardziej wolę rozebrać samochód F1.
Lando Norris
![Lando Norris](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/07/EdYT3dDXkAIfeP1-scaled.jpg)
Foto. materiały prasowe McLarena