Max Verstappen przyznaje, że jego przewaga nad Charlesem Leclerkiem jest większa niż być powinna. Monakijczyk traci do Holendra 63 punkty.
Tegoroczna kampania w Formule 1 ma niezwykle zmienny przebieg. Ogromną rolę odgrywa tu momentum, czyli umiejętność wykorzystywania nadarzających się okazji oraz wyciskania z aktualnej formy absolutnego maksimum. Dla przykładu, na początku sezonu to Ferrari było w takiej pozycji, gdy korzystało z awarii Red Bulla oraz samo nie popełniało większych błędów. W kolejnych rundach Włosi wrócili jednak do znanej sobie formy, czyli pomyłek strategicznych i awarii. To wszystko wykorzystał Max Verstappen, który po GP Francji ma na swoim koncie 233 punkty. Charles Leclerc, czyli jego największy rywal i lider Ferrari, zgromadził w tym czasie aż o 63 oczka mniej. Taki stan rzeczy poniekąd zaskakuje samego Verstappena, który odczuwa, iż ta różnica powinna być znacznie mniejsza.
![Max Verstappen wygrał wyścig we Francji](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/07/SI202207240266_hires_jpeg_24bit_rgb-1024x683.jpg)
To bardzo ważne, żebyśmy zdobywali duże punkty, nawet gdy nam nie idzie. Tak było chociażby w Austrii. Oczywiście dzięki temu mamy teraz sporą przewagę, jednak chyba jest ona trochę większa niż być powinna, szczególnie gdy porównamy osiągi bolidów [Red Bull i Ferrari].
Max Verstappen
Jeśli spojrzymy na suche fakty i przeanalizujemy weekend po weekendzie, to dojdziemy do wniosku, iż Holender ma rację. Naturalnie, jego bolid także odmawiał posłuszeństwa w Bahrajnie i Australii, jednak w sumie to Leclerc stracił w tej kampanii więcej punktów. Oczywiście wliczają się w to również jego błędy, jak te z Imoli czy ostatnio z Francji. Swoje 5 groszy dorzucił zespół błędami strategicznymi (Monako i Wielka Brytania) oraz niezawodność bolidu (Hiszpania i Azerbejdżan). Najbardziej bolesne są własne błędy, w tym ten z niedzieli, gdy Leclerc rozbił się, jadąc na czele wyścigu. Jak mówi jednak Max Verstappen, zakładał on, iż Monakijczyk będzie dysponował lepszym tempem i ucieknie mu już w pierwszej fazie wyścigu.
Od razu zauważyłem, że mamy niezły balans i da się jechać. Może on [Leclerc] skupił się wtedy na zarządzaniu. Ogólnie wyglądaliśmy na mocnych, co naturalnie jest naszym celem za każdym razem.
Max Verstappen
![Max Verstappen musiał walczyć z szybszym bolidem Ferrari](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/07/SI202207240343_hires_jpeg_24bit_rgb-1024x682.jpg)
Do końca sezonu Królowej Motorsportu pozostało już tylko 10 rund. Jest to ostatni dzwonek dla Charlesa Leclerca i Ferrari, żeby otrząsnąć się ze swoich kłopotów i zacząć odrabiać straty. Powoli zbliżamy się do punktu granicznego, gdy przewaga Verstappena będzie zbyt duża do zniwelowania. Na korzyść stajni z Maranello gra fakt, iż następną eliminacją są Węgry, gdzie włoska ekipa z reguły radzi sobie bardzo dobrze. Dodatkowo, nad Verstappenem ciąży pewnego rodzaju fatum Hungaroringu, ponieważ jeszcze nigdy nie wygrał na tym torze, a w dodatku zdarzały mu się tu liczne błędy i awarie mechaniczne.