Kierowca Ferrari Charles Leclerc nie ukrywał swojego niezadowolenia po dzisiejszych, kwalifikacjach, które zakończył na dziewiątym miejscu.

Tydzień temu zawodnik Scuderii otrzymał karę przesunięcia trzech miejsc na starcie w następnych zawodach. Powodem był nie pierwszy w tym sezonie chaos spowodowany przez Monakijczyka na początku wyścigu. Leclerc podczas Grand Prix Sakhir zbyt optymistycznie potraktował swoją próbę ataku w czwartym zakręcie, uderzył Sergio Pereza oraz przyczynił się do wycofania z GP Maxa Verstappena.

W dzisiejszej sesji Charles wyglądał na bardzo mocnego. W drugiej fazie obecnego sezonu, Ferrari imponuje swoją formą w kwalifikacjach… no dobra, może tylko bolid z numerem 16 zaskakuje. Podczas dzisiejszych kwalifikacji Leclerc zakończył Q1 na trzeciej lokacie, a drugą sesje postanowił przejechać na pośredniej mieszance i okazało się to dobrym rozwiązaniem. Wydawało się, że Monakijczyk będzie mógł powalczyć o naprawdę dobrą pozycję w finalnej części kwalifikacji. Leclerc nie był jednak w stanie powtórzyć swojego wyczynu z poprzednich sesji. Zakończył zawody na dziewiątej pozycji a przez wspomnianą karę, kierowca Ferrari wystartuje jutro tuż obok swojego team-mate’a z dwunastej pozycji.

Jestem trochę zawiedziony, ponieważ wydawało nam się, że będziemy w stanie pokazać się z lepszej strony w Q3. Z jakiegoś powodu mieliśmy w ostatniej sesji kwalifikacyjnej sporo problemów z temperaturami opon. Musimy to przedyskutować i dojść do rozwiązania sytuacji, ale i tak nie możemy narzekać, bo dostaliśmy się do Q3 na mediumach. Największe problemy mieliśmy z przegrzewaniem się gum w ostatnim sektorze, nie potrafiliśmy ich utrzymać w dobrej temperaturze w końcówce kółka.

Charles Leclerc
Leclerc

Monakijczyk także został zapytany o swoją jutrzejszą pozycje spowodowaną przesunięciem. Zawodnicy Ferrari ustawią się na starcie za plecami duetu Renault.

Nie wydaję mi się, że jest aż tak źle startować za Renault, tak czy siak wybralibyśmy mediumy. Dobrze, że w Q2 podjęliśmy decyzję, żeby spróbować na innej oponie. Byłoby zdecydowanie gorzej zaczynać na softach, więc jest okej. Na tych oponach miałbym przewagę przez około dwa okrążenia… Wiemy, jak szybko się zużywają.

Charles Leclerc

Jeszcze kilka tygodni temu po dobrym weekendzie w Turcji mogliśmy spekulować, że Ferrari może się nawet w małym stopniu podłączyć do walki o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zespołów. Po ostatnich wyścigach i dyspozycji obu zawodników z Maranello jednak te myśli zostały szybko rozmyte.

Leclerc

Foto. materiały prasowe serii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *