Robert Kubica rozpoczął swój wielki powrót do F1 fatalnie, a zespół Williamsa oferuje najgorszy bolid w tym sezonie bez perspektyw na 2020. Czy Haas jest nadzieją dla Polaka?
Sezon 2019 zaczął się dla Roberta Kubicy nie po jego myśli. Mimo wiedzy, że ten sezon będzie trudny i Williams dysponuje najgorszym bolidem w stawce, nie mógł się spodziewać tego, co wyjdzie w trakcie walki. Williams nie konkuruje z nikim, tracą sekundę/półtora sekundy na okrążeniu do przedostatniego bolidu.
Dlatego z powodu rozwijającego się rynku plotek transferowych oczywiste stają się spekulacje kibiców odnośnie przyszłości Polskiego kierowcy w F1. Jego pozycja w Williamsie jest zagrożona, z bardzo oczywistego względu – pieniądze. Nicolas Lafiti ma do dyspozycji bardzo gruby portfel i jest możliwe, że przebije ofertę Orlenu w sezonie 2020.
Haas zapowiedział, że do przerwy wakacyjnej w F1 nie będzie podejmować żadnych decyzji, co do składu na sezon 2020. W tej chwili zespół notuje słabe wyniki, przez co przyszłość Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana stoi pod znakiem zapytania. Kevin Magnussen notuje jednak lepsze rezultaty i pokazuje od wielu lat solidność kierowcy środka stawki więc może się czuć dosyć bezpiecznie. Ale Romain Grosjean ma już zupełnie inną sytuacje. Tak samo jak w sezonie 2018, ten sezon zaczyna fatalnie, w tabeli wyprzedza tylko Giovinazziego i kierowców Williamsa.
Lecz czy to jest możliwe? W zasadzie wszystko w F1 jest możliwe jeśli chodzi o transfery, więc szanse zawsze są, ale w przypadku Roberta nie są one zbyt duże. Nie wiemy jak się potoczy rynek transferowy w innych zespołach, a pod jego wpływem kierowcy tacy jak np. Bottas, Perez, Ocon czy Hulkenberg lub inni mogą być również dostępni na rynku. Hiszpański “AS” wymienia Nico Hulkenberga, Sergio Pereza i Roberta Kubicę jako potencjalnych następców 33-latka.
Robert wtedy musiałby się mierzyć w rywalizacji o fotel nie tylko z nimi ale też z potencjalnymi talentami z F2 albo kierowcami którzy kiedyś jeździli w F1 i chcą wrócić. Bardzo trudno przewidzieć jakie są realne szanse na Kubice w Haasie, zależy to od tego jak potoczy się sytuacja z rynkiem transferowym, sponsoringiem Orlenu, sponsoringiem Rich Energy i sponsoringiem innych kierowców oraz od własnej formy i własnych występów w ekipie Williamsa.
Robert Kubica i Orlen to jest bardzo dobrze działająca współpraca, z korzyścią dla obu. Orlen działa w interesie własnym, promowania Polski na arenach międzynarodowych, a jako spółka państwowa nawet w interesie rządu skutecznym marketingiem. Robert dzięki pieniądzom i sponsoringowi Orlenu może jeździć w Williamsie. Więc inwestycja w Haas jest możliwa jeżeli Orlen chce się zaangażować w znacznie lepiej prezentujący się projekt pod nazwą ,,Haas”.
W idealnym scenariuszu odchodzi bardzo kontrowersyjny główny sponsor Haasa, Rich Energy, który ma bardzo wątpliwe finansowanie, a w miejsce sponsora tytularnego wchodzi Orlen pod warunkiem zatrudnienia Roberta Kubicy w tym zespole. Rynek transferowy sprawia sytuacje na tyle korzystną, że kierowcy, którzy pozostali na tym rynku nie mogą przebić oferty Roberta. Oczywiście przy tym wszystkim Romain Grosjean musi osiągać słabe wyniki.
I czy to jest prawdopodobne? Oczywiście, że mało prawdopodobne, bo to jest jedna z wielu teorii tego, jak się potoczy rynek transferowy w sezonie 2019. Musi się sporo czynników wydarzyć, żeby mniej więcej tak się stało. Ale to jest jak najbardziej możliwe i realne. Robert Kubica zdobył fotel dzięki bankructwu Force India, transferowi Ricciardo do Renault, wykupieniu FI przez Lawrenca Strolla, utracie sponsoringu SMP przez Sirotkina i zatrudnieniu Russela w Williamsie co zablokowało transfer Ocona do Williamsa. Niby scenariusz jak z bajki, ale się wydarzył.
W F1 wiele jest możliwe, wraz z tymi możliwościami. Oczywiście do takich spekulacji trzeba podchodzić chłodno i ze zdrowym rozsądkiem, ale zawsze trzeba mieć nadzieje, bo istnieją realnie podstawy by sądzić, że transfer do Hassa może się udać, trzeba cierpliwie obserwować rozwój sytuacji i mieć nadzieje, że Robert Kubica i Orlen wywiążą się z własnych zadań i celów, jakie muszą spełnić.