Kiedy wielokrotny driftingowy mistrz Polski zapowiada nowy projekt, budzi to spore emocje. Kuba Przygoński przesiądzie się do Toyoty GR86.
Kuba Przygoński nie jest postacią anonimową dla osób zaznajomionych z polską sceną motorsportu. Wielokrotny uczestnik rajdu Dakar oraz pięciokrotny już Mistrz Polski w drifcie bez wątpienia znajduje się w czołówce kierowców znad Wisły. Będąc z kolei sportowcem takiej rangi ma on okazję zasiadać w zawodach za sterami naprawdę niesamowitych maszyn. Przez niemal dekadę jego kompanem w drifcie był “Diabeł” – GT86 o mocy ponad tysiąca koni mechanicznych. Teraz jednak przyszedł czas na zmiany. Kuba już wkrótce rozpocznie projekt następnej generacji Hachiroku, biorąc na warsztat najnowsze GR86.
Jak Przygoński przyznał w swoim materiale, są oni pierwszymi w Europie, którzy otrzymali nadwozie do przeróbek. Aby otrzymać samochód wcześniej od normalnych klientów, potrzebne było załatwienie sporej ilości formalności z japońską stroną marki. Zamówienie przyszło w aż trzech skrzyniach, ponieważ na dobrą sprawę całość nie została jeszcze złożona do kupy. Ma to oczywiście sens, bo i tak samochód zostałby rozebrany na części w celu przeprowadzenia dogłębnych modyfikacji. Oszczędziło to zatem trudu zarówno pracownikom fabryki Toyoty, jak i mechanikom Przygońskiego.
![Diabeł GT86](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/04/przygonski-diabel.jpg)
Na ten moment Kuba nie zdradził, jakie konkretne modyfikacje zostaną zastosowane. Pewne jest, że będzie to projekt pod drift, a ponadto możemy się spodziewać próby przebicia tego, czym była jego GT86. Pod maską “Diabła” znalazł się 2JZ z jedną turbosprężarką firmy BorgWarner, który razem ze strzałem nitro generuje grubo ponad 1000 koni. Nie zdziwiłbym się, gdyby poczciwa trzylitrowa rzędowa szóstka trafiła również do GR86.
![GT86](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/04/SI201308190220_hires_jpeg_24bit_rgb-scaled.jpg)
Dla Przygońskiego GR86 będzie trzecią generacja Hachi Roku pod rząd. Osoby śledzące Kubę dłuższy czas pamiętają zapewne, że przed obecnym “Diabłem” Warszawianin driftował jeszcze w Corolli AE86. Niestety Kuba sprzedał ją lata temu, więc nie mamy co liczyć na zdjęcia czy nagrania jego trzech pokoleń osiemdziesiątki-szóstki.
Foto. materiały prasowe producenta, materiały prasowe zawodnika, Red Bull
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.