Nico Hulkenberg stwierdził, że jedyna rzecz, jaką zrobił źle podczas Grand Prix Eifelu, było uruchomienie silnika w złym trybie.
Nico Hulkenberg jeszcze w sobotę rano siedział w kawiarni ze znajomymi, kiedy nagle zadzwonił do niego Otmar Szafnauer. Szef zespołu Racing Point poinformował go o niedyspozycji Lance’a Strolla. Niemiec od razu się spakował i pojechał na tor Nurburgring, aby zastąpić Kanadyjczyka. Nico przeszedł testy na obecność koronawirusa i na kilkadziesiąt minut przed startem kwalifikacji został dopuszczony do startu w ten weekend.
Hulkenberg po odejściu z zespołu Renault wypadł ze stawki kierowców F1, a także przestał regularnie się ścigać. Jednak w tym jakże dziwnym sezonie miał okazje pojechać już w trzech Grand Prix. Przed Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix Siedemdziesięciolecia okazało się, że Sergio Perez miał pozytywny wynik na obecność koronawirusa, przez co nie mógł wystartować. Wtedy Racing Point zwrócił się do Niemca o szybki przyjazd na tor i zastąpienie meksykańskiego kierowcy.
Tym razem to Lance Stroll nie czuł się dobrze, ale nie był to koronawirus tylko problemy żołądkowe. Z tego powodu Otmar Szafnauer był zmuszony po raz kolejny poprosić Hulka o pomoc. Brak jazdy w treningu poskutkował ostatnią pozycją w kwalifikacjach. Jednak Niemiec nie zamartwiał się tym i w niedzielę pojechał fantastycznie i zakończył wyścig na ósmej pozycji. Hulkenberg po wyścigu powiedział, że jego jedynym błędem było to, że nie wybrał odpowiedniego trybu na start wyścigu.
Zwykle po zgaszeniu świateł przechodzisz o dwie pozycje wyżej w trybie silnika, ale są to dwie pozycje na wyświetlaczu. A po zgaśnięciu świateł zmieniłem o jedną, więc przez to byłem w trybie bez energii. Zauważyłem to w porę i musiałem szybko go zmienić. Nic mnie to nie kosztowało, ale nie był to po prostu dobry początek.
Nico Hulkenberg
Powiedzieliśmy przed wyścigiem, że chcę trzymać się z dala od kłopotów i po prostu trzymać się z daleka. Oczywiście nie chcesz, aby wyścig zakończył się na pierwszym okrążeniu, zanim jeszcze się zaczął. Wiedzieliśmy, że mamy przyzwoity bolid i byłem bardzo ostrożny w trakcie jazdy.
Hulkenberg nie wie co będzie dalej z nim w tym sezonie. Wie, że kolejna szansa na ściganie się może się nie nadarzyć, ale i tak będzie chciał być w najwyższym stanie gotowości.
Myślę, że po prostu trzeba być w pewnym sensie cały czas gotowym. Będzie miło, jeśli będziemy mieli trochę czasu na przygotowania i weźmiemy udział w weekendzie od wcześniejszego etapu niż kwalifikacje.
Nico Hulkenberg
Foto. materiały prasowe serii