Trudno szukać lepszej bazy pod tuning w rozsądnej cenie, innej niż Honda Civic. Nie brakuje szalonych projektów, w pozytywnym tego znaczeniu.
Honda Civic od dekad nieustannie uznawana jest za dobrą bazę pod modyfikacje, czy to gustowne, czy też nie. Sportowo wyglądające nadwozie przy stosunkowo niskiej cenie przełożyło się na sporą popularność tego modelu. Nie dziwi zatem, że japoński producent nieustannie kontynuuje produkcje kolejnych generacji, dostarczając przy tym także usportowionych wersji Type-R. Jednakże, potencjał nawet tej topowej odmiany jest podkręcany przez miłośników tuningu. Niektóre projekty jednak nawet na jak na Civica są zbyt szalone, przez co pozostają jedynie w formie renderów. Projekt autorstwa Abimelec Design jest tego najlepszym przykładem.
Omawiane rendery meksykańskiego grafika przedstawiają Hondę Civic Type-R z naprawdę niecodziennym jak na ten model silnikiem. Autor projektu pod maskę wirtualnego pojazdu wcisnął bowiem silnik V8. Nie jest to zresztą byle jaka jednostka, a „small block” LS4 od General Motors. Silnik napędzał takie pojazdy jak między innymi Chevrolety Impala i Monte Carlo w wersjach SS. Jednostkę o pojemności 5,3l produkowano od 2005 do 2009 roku, a dziurę po niej wypełniło LS3. Tak czy siak, zastąpienie poczciwego VTEC-a na pokaźnych rozmiarów V8 w Civicu robi niemałe wrażenie. Całość wygląda jeszcze bardziej wyjątkowo za sprawą ułożenia jednostki napędowej w komorze silnika. LS4 nie został bowiem zamontowany w normalny dla niego, wzdłużny sposób, jak to ma miejsce w pojazdach z napędem na obie osie lub tylne koła. Poprzeczne ułożenie silnika sugeruje też tym samym, że pojazd raczej na pewno wciąż dysponuje napędem na przednią oś.
Oczywiście, LS4 w seryjnej formie generuje „jedynie” 303 koni, czyli o 17 mniej od seryjnie montowanego w Civicu VTEC-a. Nie można jednak zapominać, że 3,3 litra pojemności więcej daje tym samym większy potencjał na generowanie dodatkowej mocy po tuningu. W końcu wszyscy doskonale wiemy, że żyłowanie niewielkich jednostek napędowych nie jest wcale taką dobrą opcją.
Abimelec oczywiście na swoich renderach nie zmienił jedynie silnika. Jego projekt otrzymał całą masę włókna węglowego, dodatkowe lotki i ospoilerowanie. Całość osadzono na złotych, pięcioramiennych felgach. Mimo wszystko bez wątpienia to właśnie ogromne V8 stanowi o wyjątkowości tego tuningu. Autorowi natomiast należą się wyrazy uznania zarówno za kreatywność, jak i wykonanie.
Foto. abimelecdesign
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments