Zespół z Faenzy czeka drugi sezon pod nazwą Scuderia AlphaTauri. Zeszłoroczne sukcesy wyrobiły nam niemałe oczekiwania względem tej ekipy.
Ekipa z Faenzy nie mogła liczyć na lepszy sezon po pierwszym od ponad dekady rebrandingu. Toro Rosso, po swoim najlepszym sezonie w 2019 roku, zgodnie z decyzją zarządu Red Bulla zmieniła barwy na AlphaTauri. Nazwa ta reklamować miała należącą do producenta energetyków markę odzieżową i co by tu mówić, wyszło im to naprawdę świetnie. Po pokazie mody zaprezentowano nam prawdopodobnie najładniejsze malowanie w sezonie 2020. Na najlepsze przyszło nam czekać do września. Wtedy to bowiem Pierre Gasly w szalonym Grand Prix Włoch zgarnął swoje pierwsze zwycięstwo. Po tak imponującym sezonie nie ma wątpliwości, że oczekiwania względem ekipy na rok 2021 będą jeszcze większe. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują z kolei, że wzrost formy ze strony Scuderia AlphaTauri jest jak najbardziej możliwy.
AT02, bo tak nazywać się będzie tegoroczny bolid włoskiej ekipy to konstrukcja niewiele odbiegająca od zeszłorocznej. Czy tego chcemy, czy nie, pandemia zmusiła Formułę 1 do wykorzystania regulacji w niemal niezmienionej formie na kolejny sezon. W celu ograniczenia kosztów postawiono na rozwój zeszłorocznych bolidów oparty o system żetonów. Część nowości w tegorocznym AT02 pochodzi z ubiegłorocznego samochodu Red Bulla. AlphaTauri korzystając ze wcześniej homologowanych części udało się zatem oszczędzić nieco żetonów na inne obszary pojazdu.
Do największych zmian konstrukcyjnych względem zeszłorocznego bolidu doszło za sprawą zmiany regulaminowej w obszarze podłogi. Płyta została zwężona, a to z kolei przyczynić ma się do zmniejszenia generowanego przez pojazd docisku. Decyzja ta zapadła po licznych awariach opon w wyniku przeciążeń na torze Silverstone. Uproszczone zostały również obszary związane z chłodzeniem hamulców oraz generacji docisku na tylnej osi. Zmiany te zobaczyć możemy jednak jedynie na renderach, ponieważ zaprezentowany w austriackim sklepie odzieżowym AlphaTauri pojazd wciąż posiada elementy z zeszłego roku.
Najbardziej zauważalne zmiany objęły jednak malowanie. Znacząco zwiększono ilość ciemnego granatu, który stał się teraz kolorem dominującym. Objął on między innymi nos i przednie skrzydło bolidu, które jeszcze w zeszłym roku pomalowane były na biało. Kolorystyka ta budzić może skojarzenia z Williamsami z pierwszej dekady XXI wieku.
Barwy Scuderii AlphaTauri reprezentować będą Pierre Gasly oraz Yuki Tsunoda. Francuza każdy fan Formuły 1 zdołał już doskonale poznać. Jego forma w zespole z Faenzy po wyrzuceniu z głównego zespołu Red Bulla przyniosła mu masę sympatyków. Tsunoda ma z kolei papiery do miana debiutanta roku. Wychowanek Hondy zaliczył w zeszłym roku naprawdę imponujący sezon w Formule 2. Ilość przebytych za kierownicą starych bolidów Toro Rosso sprawia, że ma on obecnie najwięcej doświadczenia z bolidami F1 wśród debiutantów. Taki duet w połączeniu z konkurencyjną konstrukcją może nam z kolei zagwarantować sporo emocji w nadchodzącym sezonie.
Foto. materiały prasowe zespołu
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
