Andrea Dovizioso podtrzymuje napięcie w motorsportowej karuzeli transferowej, ogłaszając odejście z MotoGP po GP San Marino.
Andrea Dovizioso niestety ostatnich trzech sezonów nie mógł już zaliczyć do udanych. W 2020 po wypadku Marc Marqueza otwierała się szansa dla Włocha na zdobycie tytułu, jednak Ducati zgubiło tempo, które prezentowali w poprzednich trzech latach. Włoch zwyciężył w tamtym sezonie tylko raz i zakończył zmagania na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej. Po sezonie 2020 okazało się, że nie ma dla niego miejsca w żadnej z ekip na przyszłoroczną kampanię. Trzykrotny wicemistrz świata MotoGP ostatecznie znalazł miejsce w Aprili, ale początkowo jako tester tej ekipy. Dovi liczył na angaż od połowy sezonu, jednak zespół z Noale postawił na Mavericka Vinalesa. Włoch dołączył w związku z tym do Petronas Yamahy (obecnie zespół WithU Yamaha). Końcówka sezonu była obiecująca, ale w sezonie 2022 z WithU Yamaha nie osiągnęli nic wielkiego.
Dziękuję Linowi za jego słowa, całkowicie się z nimi zgadzam. W 2012 roku doświadczenia z producentem Iwata w MotoGP były dla mnie bardzo pozytywne i od tego czasu zawsze myślałem, że prędzej czy później chciałbym mieć oficjalny kontrakt z Yamahą. Ta możliwość pojawiła się, właściwie w nieco odważny sposób, w 2021 roku. Postanowiłem spróbować, ponieważ mocno wierzyłem w ten projekt i w możliwość zrobienia dobrze. Niestety, w ostatnich latach MotoGP zmieniło się głęboko. Od tego czasu sytuacja jest zupełnie inna. Nigdy nie czułem się komfortowo z motocyklem i nie byłem w stanie w pełni wykorzystać jego potencjału pomimo cennej i ciągłej pomocy ze strony zespołu i całej Yamahy. Wyniki były negatywne, ale poza tym nadal uważam to za bardzo ważne doświadczenie życiowe. Kiedy jest tak wiele trudności, musisz mieć umiejętność dobrego zarządzania sytuacją i emocjami. Za to wszystko i za wsparcie dziękuję Yamaha, mojemu zespołowi i WithU oraz innym sponsorom zaangażowanym w projekt. Nie poszło tak, jak mieliśmy nadzieję, ale dobrze było spróbować. Moja przygoda zakończy się w Misano, ale relacje ze wszystkimi ludźmi zaangażowanymi w to wyzwanie pozostaną nienaruszone na zawsze. Dziękuję wszystkim.
Andrea Dovizioso
Miejsce włoskiego motocyklisty po wyścigu w Misano zostanie zajęte, przez obecnego testera Yamahy, Cal Crutchlowa.
Chcę zacząć od stwierdzenia, że oczywiście wszyscy jesteśmy smutni, że Andrea opuści sport wcześniej niż się spodziewano. Jest wielkim nazwiskiem w MotoGP i będzie go brakowało w padoku. Uważaliśmy się za szczęściarzy w zeszłym roku, że był dostępny i chętny do dołączenia do naszego programu MotoGP, kiedy Franky przeszedł do zespołu fabrycznego Yamaha, co stworzyło potrzebę zastąpienia zawodnika na pozostałą część sezonu 2021. Ogromna wiedza, doświadczenie i metodyczny charakter Andrei były bardzo interesujące dla Yamahy i zespołu RNF, a projekt obejmował pełny sezon 2022. Niestety, Andrea miał trudności z wydobyciem maksymalnego potencjału z M1, a zatem wyniki nie zostały osiągnięte, co spowodowało zrozumiałą frustrację Andrei. Wreszcie podczas przerwy letniej potwierdził nam chęć przejścia na emeryturę przed końcem sezonu. Po wzajemnych dyskusjach uznano za stosowne, aby Andrea pojechał swój ostatni wyścig w Misano podczas swojego domowego GP. Oczywiście Yamaha będzie nadal udzielać “Dovi” pełnego wsparcia w ciągu najbliższych trzech wyścigów. W międzyczasie cieszmy się jego ostatnimi trzema GP i świętujmy w Misano koniec spektakularnej kariery.
Lin Jarvis
Fot: materiały prasowe serii