Trzecia sesja treningowa przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej padła łupem Maxa Verstappena. Za Holendrem uplasowali się Hamilton i Perez.
W pierwszych minutach FP3 przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej pomiarowe kółka przejechali jedynie Nikita Mazepin, Mick Schumacher i Kimi Raikkonen. Z tej trójki zdecydowanie najlepiej spisał się kończący karierę kierowca zespołu Alfa Romeo (1:30.622), zapisując na swoje konto czas o półtorej sekundy lepszy od dwójki kierowców Haasa. W odróżnieniu od poprzedników, którzy korzystali z miękkich opon, duet Mercedesa na pierwsze sobotnie przejazdy wybrał twardą mieszankę. Lewis Hamilton po natrafieniu na tłok musiał odpuścić pierwszą próbę przejechania szybkiego kółka, zaś Valtteri Bottas o prawie 0,3 s poprawił czas Raikkonena (1:30.394).
Starszy z Finów po założeniu miękkich opon na krótko odzyskał prowadzenie (1:30.189), lecz stracił je na rzecz Lewisa Hamiltona (1:29.605, twarde opony). Po upływie pierwszego kwadransa na Jeddah Corniche Circuit pojawił się Max Verstappen. Lider klasyfikacji generalnej przyjął inną strategię niż konkurenci z Mercedesa i od razu skorzystał z miękkiej mieszanki. Hamilton przestrzelił hamowanie do pierwszej szykany i wypadł na pobocze, lecz zdołał uniknąć barier i powrócić na tor. Sergio Perez na moment objął prowadzenie w sesji, lecz siedmiokrotny mistrz świata ponownie zasiadł w fotelu lidera z rezultatem 1:29.197, w dalszym ciągu jadąc na twardej mieszance. Hamilton podkręcał tempo i śrubował najlepszy wynik treningu (1:28.314). Max Verstappen na miękkich oponach wskoczył na drugie miejsce, tracąc 0,335 s do swojego rywala w walce o mistrzowski tytuł. Trzecie miejsce należało do Pierre’a Gasly’ego (+0,401 s, pośrednia mieszanka). Mimo tłoku na torze, Verstappen zdołał poprawić rekord w 1. sektorze i awansować na pierwsze miejsce (1:28.212). Po chwili Bottas i Hamilton opuścili swoje garaże na świeżych kompletach opon oznaczonych czerwonymi paseczkami.
Reprezentanci stajni z Brackley nie byli jednak w stanie poprawić czasu kierowcy Red Bull Racing. Dodatkowo, Lewis Hamilton był zamieszany w dwie niebezpieczne przygody podczas wolniejszych okrążeń. Brytyjczyk najpierw przyblokował Pierre’a Gasly’ego, a następnie Nikitę Mazepina. Druga z wymienionych przygód mogła zakończyć się sporą kolizją. Max Verstappen po założeniu kolejnego kompletu miękkiego ogumienia pobił rekord w pierwszym sektorze i urwał kolejną 0,1 s ze swojego dotychczasowego czasu (1:28.105), umacniając się na szczycie tabeli. Na ponad 5 minut przed końcem FP3 Holender poprawił się o 0,005 s po ustanowieniu rekordu 3. sektora, zostając zwycięzcą sobotniej sesji. Ostatecznie Hamilton stracił do Verstappena 0,214 s. Czołową trójkę uzupełnił Sergio Perez, z kolei 4. i 5. lokata należały do duetu AlphaTauri – Tsunody i Gasly’ego. Sesja kwalifikacyjna przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej rozpocznie się o godzinie 18:00 czasu polskiego.
Foto. oficjalne materiały prasowe serii; F1; Mercedes; Red Bull Racing
Comments