Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Volkswagen Polo jest z nami na rynku w obecnej formie od 2017 roku, więc już w 2021 możemy zobaczyć jego odświeżoną wersję, powiązaną z modelem Nivus

Segment małych miejskich samochodów przechodzi drugą młodość, co zresztą widać na polskich ulicach. Bardzo dużo widać samochodów pokroju Clio czy Polo, które dzielnie przemierzają drogi mniejszych czy też większych miast. Ich zaletą zdecydowanie jest małe spalanie i niskie koszty eksploatacji. Dla przykładu Polo sprzedało się w 2019 roku w ponad 257 tysiącach egzemplarzy. Owszem, jest to liczba daleka od wyniku chociażby z 1997 roku, gdzie sprzedano ponad 456 tysięcy aut, ale niejeden producent chciałby, aby jego samochód sprzedawał się w takim nakładzie. Obecna generacja choć dalej jest świeża to jednak na rynku gości już ponad 3 lata. Dlatego też Volkswagen Polo może wkrótce otrzymać wersję nieco odświeżoną.

Volkswagen Polo

Stylistyka nowego Polo może pójść tak naprawdę w dwie strony, albo trzy. Możliwość pierwsza to przeprojektowanie obecnego zgodnie ze stylistyką Golfa 8. generacji. Miałoby to sens i dwie ostatnie generacje faktycznie były bardzo podobne przodem do swojego starszego brata, ale istnieje jeszcze wariant bardziej szalony. Można by przedstawić Polo w nieco bardziej agresywnej stylistyce i pokazać coś nowego. Jest jeszcze opcja trzecia, która łączy dwie poprzednie w całość i tutaj warto wspomnieć o modelu Nivus. Jeśli coś was ominęło to Nivus jest Crossoverem stworzonym z myślą o rynku brazylijskim, ale niewykluczone, że trafi do sprzedaży również do nas. Różnice względem Golfa w przedniej części auta dotyczą głównie grilla, który jest nieco bardziej skierowany pionowo do płaszczyzny drogi.

Volkswagen Polo

Ciekawie na grafikach wygląda tył, bo jest tutaj czarny pas, biegnący z jednej strony na drugą, ale nie jest to blenda LED. Ostatnio w grupie VAG panuje moda na taką blendę, więc w Polo też mogłaby się ona znaleźć. Tutaj jej jednak nie ma, ale i tak całość wygląda bardzo dobrze. Trochę widać nawiązanie do Peugeota 208, który również ma takie rozwiązanie na swoim bagażniku. Oficjalnych informacji na temat faceliftingu Polo jeszcze nie ma, ale wkrótce powinniśmy zobaczyć muły testowe na drogach całej Europy. Volkswagen Polo ma z kim walczyć, bo nowe Clio stara się o pozycję lidera w tym segmencie, a Peugeot również ma model rocznikowo nowszy. Dlatego też facelifting Polo jest więcej niż konieczny.

Foto. Kleber Silva via Behance

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *