Ekscentryczny miliarder, założyciel między innymi PayPala, SpaceX oraz Tesla Inc, zdaje się lekceważyć osiągnięcia Rimaca.
Tesla Roadster to hucznie zapowiadana druga generacja pierwszego modelu Tesli, jaki w ogóle powstał. Ten, można by rzec jednorożec motoryzacyjny, mający kontynuować innowacyjne dziedzictwo modelu Roadster z 2007 roku, bazującego wtedy na karoserii Lotusa, został pokazany światu w roku 2017. Do dziś nie miał jednak swojej premiery i właściwie poza pokazowym prototypem – nie istnieje. Wielką liczbą podczas pierwszych zapowiedzi był obiecany sprint do “setki” w czasie 1,9 sekundy. Tak się złożyło, że podczas gdy Amerykański producent skupiał się na poprawianiu swoich samochodów i przy okazji wymyślaniu koła na nowo (dosłownie…), firma będąca do niedawna małym startupem młodego wizjonera z Chorwacji zdążyła pobić ten czas, zanim pierwszy Roadster trafił do klienta.
Rimac Nevera – największy strach Tesli
Elektryczny hiper samochód Mate Rimaca z mocą ponad 1900 koni mechanicznych póki co nie ma sobie równych. Jak dowiedzieliśmy się dwa dni temu, model Nevera pobił kolejne 23 nowe rekordy przyspieszenia. Osiągnięcie pierwszej “setki” zajęło mu jedynie 1,82 sekundy. Od zera do 300 kilometrów na godzinę rozpędził się w niecałe 10 sekund. Mniej niż wiele nowych samochodów potrzebuje dziś na osiągnięcie 100 km/h. Są to osiągi istniejącego auta, dostępnego w sprzedaży. Co prawda bardzo limitowanej i w cenie z bardzo wieloma zerami, ale jednak auta jeżdżącego już po drogach. To bardzo imponujące liczby, ale najwyraźniej nie dla Elona Muska, prezesa Tesla Inc. A przynajmniej tak można interpretować jego lakoniczną odpowiedź na pytanie Teslaconomics w serwisie Twitter.
Na pytanie o to czy Tesla Roadster przebije Rimaca Nevera Musk odpisał popularnym skrótem “LOL”. Można się domyślać, że CEO amerykańskiej firmy jest pewien przewagi swojego “nadchodzącego” od 6 lat auta. Mimo wielu dociekliwych komentarzy, które pojawiły się po jego wpisie, nie uzyskaliśmy żadnego rozwinięcia ani doprecyzowania.
Oczywiście przychodów w branży motoryzacyjnej nie robi się na hiper autach, na które pozwolić sobie może jedynie mała grupa osób na całym świecie, jednak z PR-owego punktu widzenia są one równie istotne co masowo produkowane modele, zwłaszcza w nowym, wciąż sensacyjnym i wywołującym silne emocje świecie samochodów elektrycznych. Tesla wyraźnie została w tyle. To najwyższa pora na zabranie się za to co firma rozpoczęła w 2017 roku.
Tesla obiecuje
Według zapowiedzi Elona Muska, Tesla Roadster ma pojawić się już w maju przyszłego roku i oferować reklamowane 6 lat temu przyspieszenie 1.9 s do 60 mph (około 97 km/h). A “Pakiet SpaceX” mający zawierać dodatkowe, alternatywne środki napędu w postaci rakiet ma skrócić ten czas do niewyobrażalnego czasu 1,1 s (słownie – jednej sekundy i jednej dziesiątej). Czy tym razem Tesla dotrzyma obietnic? Czas pokaże.
Źródło: Teslaconomics via Twitter
