Tak źle nie było od kilkudziesięciu lat – ilość nowych zarejestrowanych aut w Europie spadła o ponad 55% względem marca 2019 roku

Zastój gospodarczy w Europie i na świecie, wywołany pandemią koronawirusa, nie oszczędza żadnej gałęzi przemysłu. Wiele marek kompletnie wstrzymało produkcję aut – niektóre z nich zrobiły to na rzecz wytwarzania tak potrzebnych teraz respiratorów. Do tego typu działań przyłączyły się nawet zespoły Formuły 1 z Mercedesem oraz Ferrari na czele. Potencjalni klienci mają zresztą teraz większe problemy na głowie niż wybieranie i kupowanie nowego samochodu, a dobitnie pokazują to statystyki ujawnione wczoraj przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodowych (ACEA).

Europie

Według nowego raportu, w pierwszym kwartale 2020 roku zarejestrowano o 25.6% mniej nowych samochodów niż w tym samym okresie rok temu. O ile spadki w styczniu i lutym mogły nie robić aż takiego wrażenia, bo było to odpowiednio 7.5% oraz 7.4%, tak dane z marca wyglądają wręcz dramatycznie. W minionym miesiącu w Unii Europejskiej zarejestrowano zaledwie 567 308 nowych egzemplarzy. Dla porównania, równo rok temu było to 1 264 569 sztuk. Oznacza to spadek sprzedaży o 55.1%!

Najgorzej sytuacja wygląda w krajach, które na Starym Kontynencie są ogniskiem epidemicznym. We Włoszech różnica wynosi aż 85.4% (28 326 do 194 302). Nie lepiej jest w Hiszpanii (37 644 do 122 659, -69.3%) oraz we Francji (62 668 do 225 818, ‐72.2%). W Polsce ilość nowych zarejestrowanych aut spadła za to o dokładnie 40.8% (29 657 do 50.118). Jedynym europejskim krajem, który w marcu wyszedł na plus jest Islandia, która zaliczyła wzrost o… 0.4% (1078 do 1074).

Europie

Raport ECEA daje nam również wgląd w straty poszczególnych producentów. Nie powinien dziwić fakt, że najbardziej na minusie znalazł się koncern FCA (-76.6% w marcu, -34.1% w kwartale), lecz niewiele lepiej radzi sobie grupa PSA (-68.1%/-32.1%), Ford (-65.1%/37.9%) oraz najbardziej stratne biorąc pod uwagę wyniki całego okresu styczeń-marzec Honda (-67.5%/-41.8%) i Mazda (-67.8%/-45.4%).

Dane te ukazują skalę strat poszczególnych producentów. Kryzys gospodarczy, który już stał się faktem, może pociągnąć na dno wiele firm i przedsiębiorstw, a każde kolejne tygodnie lub w dalszej perspektywie miesiące zamrożenia gospodarki tylko pogłębiają depresję. Na dłuższą metę może się okazać, że najgroźniejsze mogą być nie tyle same zdrowotne skutki COVID-19, a kryzys wywołany jego pandemią. Cały raport możecie zobaczyć pod tym linkiem.

Foto. materiały dostępne w raporcie oraz materiały prasowe Audi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *