Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Idea elektrycznego samochodu do miasta jest dobra w przeciwieństwie do zastąpienia elektrykami wszystkich pojazdów spalinowych – tutaj pojawia się Seat Mii Electric

Zapewne każdy kojarzy małe miejskie auta z grupy VAG’a jak Skoda Citigo lub Volkswagen Up!. Trzeba przyznać, że osiągnęły one pewnego rodzaju sukces ze względu na swoją prostotę i idealne wpasowanie w charakter miasta. Spalanie mają małe za sprawą niskiej masy i gabarytów, a do tego cenowo nie wypadają najgorzej. Dla najbardziej wymagających są przygotowane takie wersje jak chociażby Up! GTI. Jednak ile razy słyszeliście o Seacie Mii? Ja przyznam się bez bicia – ani razu, a to auto istnieje i ma się dobrze.

Dlaczego w Polsce to auto nigdy nie było dostępne? Zapewne przez zbyt duży nacisk na bliźniacze modele Up! i Citigo ze strony grupy VAG, chociaż produkowany jest w Bratysławie, więc stosunkowo blisko nas. Cenowo wypada dokładnie tak samo jak odpowiedniki Skody i Volkswagena, ale pozycja Seata w Polsce jest znacznie słabsza o wyżej wspomnianych marek. Jednak w tym roku był facelifting modelu i przy okazji wprowadzono wariant elektryczny. Akurat w tym przypadku elektryk nabiera sensu i staje się opłacalny.

W Polsce oczywiście będzie auto sprzedawane jako VW e-u i Skoda Citigo-e, ale przyjrzyjmy się odpowiednikowi Seata. Silnik generuje 84 Km i 212 Nm, a bateria ma pojemność 36,8 kWh. To daje w rezultacie zasięg na poziomie 260 km. Zatem całkiem sporo jak na miejskie auto szczególnie, że Mii nikt się nawet w wersji spalinowej nie odważy jechać w daleką trasę, bo to auto nie nadaje się do tego ze swojej natury. Ładowanie od 0 do 80% z wykorzystaniem szybkiej ładowarki trwa mniej niż godzinę.

W przypadku Mii Electric największą zaletą jest fakt, że nie różni się ona wizualnie niczym od wersji spalinowej. Także jadąc tym autem świetnie wtopicie się w tłum innych samochodów. Osobiście ubolewam trochę nad brakiem tego auta w Polsce, bo Seat stworzył elektryczną hulajnogę, zaraz wprowadzi elektryczny skuter (swoją drogą ciekawa konstrukcja), więc takie auto idealnie wpasowuje się w tą ideologię. Może w najbliższym czasie zmieni się sytuacja i zawitamy Mii w Polsce.

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *