Ekipa marshalli pracujących przy GP Austrii wydała oświadczenie, gdzie odparto krytykę jej pracy podczas pożaru bolidu Carlosa Sainza.
Na 57. okrążeniu swój udział w GP Austrii zakończył Carlos Sainz po tym, jak silnik w bolidzie Ferrari odmówił posłuszeństwa. Hiszpan próbował jak najszybciej opuścić swój płonący bolid po zatrzymaniu się na stromym poboczu zakrętu nr 4. Sainz skrytykował porządkowych, którzy nie byli w stanie szybko ugasić pożaru i zapobiec toczeniu się bolidu z powrotem w kierunku toru. W odpowiedzi FIA wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że toczenie się bolidu w dół utrudniło pracę marshallom, a wszystkie procedury bezpieczeństwa zostały zachowane. Szczegóły dotyczące tych procedur i wyjaśnienie, na jakiej podstawie uznano ich wykonanie za właściwe przedstawili sami zainteresowani – porządkowi pracujący na Red Bull Ringu.
![Carlos Sainz](https://i0.wp.com/wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/07/FXT50vQXoAE4_eG-1.jpg?resize=65%2C65&ssl=1)
Po okropnym wypadku Julesa Bianchiego w 2014 roku przepisy FIA dotyczące interwencji porządkowych zostały drastycznie zaostrzone. Interwencja jest możliwa jedynie po otrzymaniu instrukcji od kierownictwa wyścigu. Z jednej strony, to oczywiście podnosi poziom bezpieczeństwa kierowców i marshalli, z drugiej wadą jest fakt, że interwencje trwają nieco dłużej. [Pożar w bolidzie Sainza] to zbieg kilku niefortunnych okoliczności. Miejsce, gdzie Sainz zaparkował swoje Ferrari nie było widoczne ze stanowiska porządkowych. Otrzymali oni instrukcje przez radio, aby ruszyć do samochodu z gaśnicami i gdy zobaczyli sytuację, zdecydowali się wezwać wóz strażacki. Decyzja musiała zostać podjęta w ciągu kilku sekund i patrząc z perspektywy czasu, była zdecydowanie właściwa. Jeśli przypomnimy sobie wypadek Grosjeana [podczas GP Bahrajnu w 2020 roku], w sytuacji takiej, jak ta ręczne gaśnice zdecydowanie nie są wystarczające. Dlatego gaśnica nie była włączona i samochód został [pozostawiony], co w telewizyjnym przekazie sprawiło wrażenie, że porządkowy ucieka.
fragment oświadczenia ekipy porządkowych pracujących przy GP Austrii
![Pożar bolidu Carlosa Sainza podczas GP Austrii](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/07/Zrzut-ekranu-1319-1024x576.png)
Podobnie jak FIA, zespół porządkowych przyznał, że toczenie się bolidu utrudniło im interwencję.
Sainz, co zrozumiałe, był zdenerwowany i za wcześnie przestał hamować, co było kolejnym problemem. Pod toczący pojazd trzeba było rzucić klin, co rzecz jasna uczyniło całą sprawę niezwykle trudną. Dzięki oporowi klina bolid można było skierować w stronę bariery, na której się zatrzymał. Następnie pożar można było ugasić po kilku naciśnięciach spustu gaśnicy. Oczywiście, z perspektywy czasu, gdy spojrzy się na telewizyjne obrazki i nagrania z kamer umieszczonych na torze, można znaleźć rzeczy wymagające poprawy. Omówimy je wewnętrznie i wspólnie z naszymi ludźmi. Ale w tej nadzwyczajnej sytuacji, gdyż pożary nie są dla nas codziennością, ogólnie rzecz biorąc porządkowi zareagowali właściwie.
fragment oświadczenia ekipy porządkowych pracujących przy GP Austrii
![Pożar w bolidzie Carlosa Sainza](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2022/07/Zrzut-ekranu-1320-1024x576.png)
Ekipa porządkowych mimo przekonaniu o słuszności swojego postępowania zamierza potraktować wydarzenia z niedzielnego GP Austrii jako szansę do poprawy w przyszłości.
Mieliśmy wóz strażacki, który mógłby pojawić się na miejscu w mniej niż 30 sekund i opanować szybko rozprzestrzeniający się pożar. Od wypadku Grosjeana jest dla nas bardzo istotne, aby od razu mieć na miejscu mnóstwo “siły gaśniczej”, aby w najlepszy możliwy sposób chronić kierowcę. Drugi pojazd ratunkowy był w gotowości, trzeci był w drodze. Gdyby nawet Sainz nie był w stanie opuścić bolidu o własnych siłach, bylibyśmy w stanie go ochronić tak, jak tylko najlepiej się da. Jesteśmy grupą entuzjastów motorsportu, poświęcających swój wolny czas na treningi i ćwiczeni, aby jak najlepiej zadbać o bezpieczeństwo na torze podczas tego typu wydarzeń. Potraktujemy ten incydent jako okazję, aby poprawić się na przyszłość.
fragment oświadczenia ekipy porządkowych pracujących przy GP Austrii
Foto. oficjalne materiały prasowe serii; F1