Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Trzecia generacja modelu Lexus GX niedawno miała swoją oficjalną premierę, prezentując bardziej masywną stylistykę i nowe technologie pod nadwoziem. Największa wada – nie jest dostępny w Polsce!

Wersja Overtrail oferuje lekkie ulepszenia mechaniczne i estetyczne, co sprawia, że ten SUV to o wiele więcej niż tylko zmodernizowany produkt sprzed 14 lat. Jednak co, gdyby trochę udoskonalić ten projekt i dodać kilka terenowych akcentów? Nowe wizualizacje serwisu Kolesa.ru ujawniają, jak może wyglądać samochód terenowy oparty na bazie modelu GX. Czy Lexus odważy się wprowadzić taki wariant lub umożliwi klientom opcję doposażenia w terenowe akcesoria?

Lexus GX 2024 gotowy na wyprawę w teren! Czas na przygodę!

Lexus GX 2024 zachwyca swoim prostokątnym, muskularnym designem, który idealnie sprawdziłby się jako podstawa dla wyprawowego samochodu z namiotem na dachu. Wizualizacje prezentują ten pojazd z podwyższonym zawieszeniem i oponami terenowymi BF Goodrich. Czarne plastikowe obudowy zostały zachowane z poprzedniej wersji, ale teraz mamy nowy przedni zderzak z wbudowaną wyciągarką i dodatkowymi światłami LED. Na dachu umieszczono również belkę oświetleniową. Na tylnym zderzaku znajduje się kolejna wyciągarka oraz dodatkowy pasek diod LED. Jednak najbardziej wyróżniającą się cechą tych modyfikacji off-roadowych jest składany namiot na dachu. Aby jeszcze bardziej odróżnić ten wyprawowy samochód od standardowego modelu GX, wprowadzono nowy pomarańczowy kolor nadwozia.

Lexus GX 2024 gotowy na wyprawę w teren! Czas na przygodę!

Nowy Lexus GX 2024 opiera się na platformie GA-F, a jego konstrukcja została oparta na ramie, co czyni z niego prawdziwą terenówkę segmentu premium. Układ jezdny został dostrojony tak, by nowy GX pewnie prowadził się zarówno podczas jazdy po asfalcie jak i po bezdrożach. Dopracowano szczególnie tylne zawieszenie, by jazda w koleinach lub po dziurawych drogach była jak najmniej odczuwalna dla pasażerów. Napęd stanowi dwuturbinowy silnik V6 o pojemności 3,4 litra, generujący imponującą moc 354 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 650 Nm. Silnik ten współpracuje z 10-biegową automatyczną skrzynią biegów i pozwala na holowanie obiektów o masie do 3600 kilogramów.

Foto. Kolesa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *