Gasly

Wczoraj na instagramie kierowca Alpha Tauri, Pierre Gasly poinformował o kradzieży w jego domu. Francuz opublikował krótki wpis na temat zaistniałej sytuacji

Z domu Francuza zniknęło wiele zegarków, zarówno te, które kierowca otrzymał od Red Bulla, jak i jego prywatne. Ukradziono także ubrania, okulary, wiele biżuterii oraz co najważniejsze w tym wszystkim – kaski. Nie często kierowcy F1 wyrażają emocje w mediach społecznościowych, lecz zażenowanie oraz złość Gasly’ego jest zrozumiała. Kradzież przecież w każdej postaci jest niewytłumaczalna. Kierowca włoskiego zespołu dzień po Grand Prix Hiszpanii na torze pod Barceloną, w swoim rodowitym języku wyraził własne zdanie na temat kradzieży oraz poprosił o pomoc fanów w znalezieniu przestępców. Jedyne wiadomości od Gasly’ego to przedstawienie sytuacji – zniknęło wiele biżuterii, kasków, ubrań oraz zegarków. Nie podał niestety, kiedy została przeprowadzona kradzież.

Alpha

Oto słowa Gasly’ego na temat sytuacji:

Niektórzy ludzie są bezwartościowi, bez szacunku oraz podli. Zostałem okradziony, mój dom w Normandii został splądrowany przez złodziei. Ukradli mi wiele ważnych dla mnie rzeczy. Biżuterię, wiele, zegarków, wiele okularów, ubrania i co gorsza kaski. Proszę, skontaktujcie się ze mną, jeśli dowiecie się cokolwiek na temat tej kradzieży, jeśli zobaczycie coś, co mogłoby pomóc w znalezieniu tych ludzi. Każdemu dziękuję za wsparcie oraz pomoc.

Pierre Gasly

Forma Francuza w 2020 jest wyśmienita. Reprezentant Trójkolorowych z wyścigu na wyścig udowadnia, że zasługuje na lepszy zespół niż Alpha Tauri. Na powrót do Red Bull Racing nie ma chyba za bardzo co liczyć, lecz stawka Formuły 1 nie kończy się na tym właśnie zespole. Ostatnie dwa wyścigi dla Pierre’a nie były łatwe. Słaba strategia oraz pech prześladował Francuza, więc ta sprawa z kradzieżą na pewno mogła dobic młodego kierowcę włoskiego zespołu.

Kradzież

Następny wyścig odbędzie się na legendarnym torze Spa w Belgii. Na tym właśnie torze Gasly przejechał po raz pierwszy w bolidzie wtedy jeszcze Scuderii Toro Rosso po zdegradowaniu go z Red Bulla. Miejmy nadzieję, iż Pierre wróci mocniejszy i ostatnie tygodnie nie wpłyną na jego formę oraz karierę.

Kradzież dotknęła nie tylko Gasly’ego

Gasly nie jest pierwszą ofiarą włamywaczy w tym roku. Kilka dni temu świat obiegła szokująca wiadomość, że nieznani sprawcy okradli sklep Stowarzyszenia Julesa Bianchiego. Było to o tyle skandaliczne, iż dochód ze sprzedaży gadżetów poświęconych tragicznie zmarłemu kierowcy, szedł na wspieranie młodych utalentowanych zawodników. Nikt nie zamierza się bawić w teorie spiskowe, lecz być może oba zajścia mają ze sobą coś wspólnego.

Foto: Materiały prasowe zespołu

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *