Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jeśli szukasz pomysłu na Golfa dostarczającego emocji to ten MK7 wydaje się być idealną odpowiedzią na Twoje potrzeby – zarzuca tyłem i doskonale brzmi

Widzieliśmy już wiele dziwnych rzeczy, niektóre były tak zaskakujące, że ciężko było opisać towarzyszące emocje. Z czasem dochodzimy do wniosku, że w zasadzie to już coraz mniej rzeczy jest w stanie nas zaskoczyć. Jednak ludzka wyobraźnia nie ma granic i co jakiś czas do sieci trafiają materiały dotyczące bardzo dziwnych pomysłów. Jak wiemy, Golf MK7, podobnie jak jego następca, oferowany jest, a w zasadzie był, z napędem na przednią oś oraz w niektórych wersjach jako AWD. Nic tutaj nadzwyczajnego nie ma. No ale byłoby zbyt pięknie, jeśli ten stan rzeczy pozostałby niezmieniony. W ten oto sposób ktoś wpadł na pomysł, aby Golfa 7 wyposażyć w silnik V8 oraz połączyć to z napędem na tylną oś. Efekt? Spójrzcie na zdjęcia i przygotowany film…

MK7

Teraz pewnie sobie pomyśleliście, że taki projekt powstał albo na Bliskim Wschodzie albo w Rosji. Też mieliśmy takie skojarzenia, ale nie, to projekt z Finlandii, stworzony przez Maailmanlopun Vehkeet, czyli grupę chłopaków zajmujących się driftem. Odnośnie szczegółów technicznych zmodyfikowanego Golfa warto wspomnieć o silniku. Jest to jednostka BMW o oznaczeniu M60B40, która w latach 90. była montowana od serii 5 do serii 8. Moc jaką rozwija ta jednostka w Golfie to 282 KM i 400 Nm, więc całkiem dobry rezultat, szczególnie, że podawana masa to okolice 1300 kilogramów ze wszystkimi płynami i pełnym zbiornikiem. Jak na zmianę silnika z R4 na V8 i zainstalowanie napędu na tylną oś to bardzo dobry wynik. No właśnie, RWD, które fabrycznie nigdy się nie pojawiło.

MK7

Dokładnie to zaczerpnięto trochę części z E36, a na przykład mechanizm różnicowy pochodzi z E39. Zastosowano zawieszenie gwintowane firmy BC Racing, a do tego w środku zamontowano klatkę bezpieczeństwa, usunięto tylną kanapę oraz usprawniono nieco tylną część zawieszenia tak, że teraz amortyzatory są w bagażniku. Jak widać na załączonym obrazku, samochód prowadzi się bardzo dobrze w kontrolowanym poślizgu, a napęd na tylną oś sprawia, że chyba nie ma problemu z dobrą zabawą. W końcu nikt nie może powiedzieć, że Golf jest nudnym autem. Chociaż z drugiej strony, ten samochód ma jedną dużą wadę – nie można nim wyjechać na drogi, a przynajmniej nie w Finlandii. Szkoda, ale torowa zabawka w postaci Golfa też ma swoje plusy!

Foto. Grumblo – Sounds of Performance

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *