Niemiecki producent ponownie rozważa wprowadzenie do swojej oferty elektrycznego Audi R8, pomimo niepowodzenia sprzed paru laty.

Audi podjęło już próbę stworzenia R8 napędzanego energią elektryczną. Model został zaprezentowany w 2015 roku. Próba ta zakończyła się jednak kompletną katastrofą. Audi sprzedało niecałe 100 samochodów, a sama produkcja okazała dla Niemców mocno nieopłacalna. Przyczyną owej nieopłacalności, pomijając ilość sprzedanych sztuk były koszty, jakie generowała produkcja baterii. Wtedy też Audi uznało, że będziemy musieli poczekać na elektryczne R8. Przełomem miał być moment, kiedy to usprawniona zostanie technologia akumulatorów, co uczyni ją jednocześnie bardziej zyskowną.

R8 e-tron z 2015 roku napędzały dwie jednostki. Łącznie generowały one 456 koni mechanicznych i 920 niutonometrów. Problemem stwarzała niestety masa samochodu. Wynosiła ona aż 1840 kilogramów. Ten fakt co prawda nie dziwi ze względu na, chociażby wagę akumulatorów. Dla porównania jej bliźniaczka z V10 pod maską generowała 540 koni mechanicznych przy masie, która wynosiła zaledwie 1,555 kilogramów. Nabywcy R8 stawiali wyżej większe osiągi od przyjazności ich auta względem środowiska, co brutalnie pokazały statystyki sprzedaży.

Nadzieją w sprawie Audi R8 z silnikiem elektrycznym napawa powstanie RS e-tron GT, czy też Porsche Taycan. VAG zaczął produkować auta elektryczne, które jeżdżą szybko i jednocześnie sprzedając się, co pozwala patrzeć w przyszłość z optymizmem w tej kwestii.

Audi R8

Kolejny promyk nadziei pojawił się w momencie opublikowania na łamach BBC Top Gear rozmowy z Marcusem Duesmannem, który jest dyrektorem generalnym Audi. Zapytany o przyszłość R8 na prąd nie zdradził zbyt wiele, aczkolwiek potwierdził, że Audi ma możliwości, aby takowy model wyprodukować.

Co prawda nie był to pierwotny plan, jednak może mieć to sens. Moglibyśmy to zrobić, gdybyśmy tylko mieli chęć.

Marcus Duesmann
Audi R8

Czy możemy spodziewać się zatem R8 z napędem elektrycznym? Ze względu na niedawno zaprezentowane RS e-tron GT nie przewidywałbym tego w najbliższej przyszłości. Niemniej patrząc, chociażby na wypowiedzi Duesmanna, czy też projekt Artemis, powstanie elektrycznej R8 w najbliższych latach możemy uznać za co najmniej prawdopodobne.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *