Sergio Perez z minimalną przewagą nad Charlesem Leclerkiem i Maxem Verstappenem wygrał piątkowy trening przed GP Sao Paulo na Interlagos.
Po rozpoczęciu odliczania czasu na torze Interlagos od razu zameldowała się niemal cała stawka, chcąc jak najlepiej wykorzystać godzinny trening przed kwalifikacjami do sprintu. Kierowcy Red Bulla na swoje pierwsze wyjazdy założyli najtwardsze ogumienie – Max Verstappen zepsuł swoje kółko po szerokim wyjeździe w czwórce. Inaczej było w przypadku Sergio Pereza (1:14.477), Meksykanin wspiął się na szczyt klasyfikacji. Mimo zmagań z podsterownością i dziwnym zachowaniem przodu samochodu, Verstappen zrehabilitował się w kolejnej próbie (1:14.104). Identyczny czas uzyskał Valtteri Bottas na pośredniej mieszance, który kilka minut później awansował na pierwsze miejsce z wynikiem 1:13.807.
Lider klasyfikacji generalnej powrócił na fotel lidera (1:13.646, a następnie 1:13.575). Carlos Sainz za eskami Senny natrafił na wolniejszego Lando Norrisa i musiał ratować się ucieczką na pobocze. Kierowca Scuderii Ferrari przyznał, że kiedyś za mniej niebezpieczną sytuację otrzymał reprymendę, domagając się od sędziów wyciągnięcia konsekwencji wobec swojego byłego partnera z McLarena. Z tłokiem na torze zmagał się także Charles Leclerc, któremu przeszkadzał Lance Stroll. Jako pierwszy z czołówki na założenie miękkich opon zdecydował się Sergio Perez, o dwie sekundy poprawiając swój wynik uzyskany na twardej mieszance (1:11.853). Za nim plasował się duet Haasa na pośrednich oponach – Magnussen (+1,323 s do Pereza) przed Schumacherem (+1,527 s).
W połowie piątkowego treningu na Interlagos kolejne roszady na czołowych pozycjach wprowadził Max Verstappen, lądując na drugim miejscu ze stratą 0,008 s do prowadzącego Pereza. Holender w dalszym ciągu narzekał na fakt, że jego samochód fatalnie skręca i spisuje się dobrze jedynie w zakrętach 6-7. Trzecia lokata należała do Charlesa Leclerca, tracącego pół sekundy do duetu Red Bulla. Kilka minut później ćwierć sekundy z tej straty urwał Carlos Sainz, mimo rekordu w środkowym sektorze Leclerc pozostał na 4. pozycji. Obaj kierowcy Ferrari jechali na pośredniej mieszance.
W dolnych rejonach tabeli plasowali się przedstawiciele Mercdesa, również korzystający z ogumienia oznaczonego żółtym kolorem. Lewis Hamilton zwracał uwagę na bardzo słabą przyczepność tyłu samochodu. Obaj kierowcy Srebrnych Strzał prezentowali nieco bardziej konkurencyjne tempo na miękkich oponach, Hamilton uzyskał piąty wynik sesji ze stratą jednej tysięcznej sekundy do Carlosa Sainza, za nim znalazł się George Russell. W środek luki wynoszącej zaledwie 0,008 s pomiędzy prowadzącymi Perezem i Verstappenem wcisnął się Charles Leclerc, taki układ czołowej trójki utrzymał się do flagi w szachownicę. Kwalifikacje do sprintu przed GP Sao Paulo zaplanowano na godzinę 20:00 czasu polskiego.
Foto. oficjalne materiały prasowe serii; F1