Redaktor | Fotograf

Tuner pokazał, że nie tylko GTI i R mogą być dobrą bazą pod tuning Volkswagena Golfa. Wersja hybrydowa (GTE) również zasługuje na modyfikacje.

Jeśli myślimy o efektownych projektach tuningowych Golfów, pierwszym co przychodzi nam do głowy są zmodyfikowane wersje GTI i R. Póki co jednak, mało kto zdecydował się na tuning odmiany hybrydowej GTE. Podjął się tego jednak tuner Urban Motors. Zmiany ograniczyły się tylko do kwestii wizualnych, więc moc pozostała taka jak w podstawowym modelu. Patrząc na efekt końcowy, trzeba przyznać, że wyszło to całkiem nieźle.

Volkswagen Golf GTE

Pierwszym co rzuca się w oczy jest ciekawe oklejenie. Na szary lakier trafiły niebieskie naklejki, układając się w efektywny wzór. Pasują one do elektrycznego charakteru samochodu i niebieskich zacisków hamulcowych. GTE otrzymał też nowe felgi Barracuda Project 3.0. Ich rozmiar to aż 20 cali, co w aucie tej klasy jest naprawdę sporą wielkością. Komfort nie jest tu oczywiście rzeczą priorytetową, więc Golf otrzymał też obniżone zawieszenie sygnowane firmą KW Suspension. Pozwoliło to na obniżenie samochodu aż o 4,5 centymetra. Z pewnością nieco poprawi to prowadzenie GTE. Trzeba przyznać, że całość wygląda naprawdę dobrze.

Volkswagen Golf GTE

Niestety, zmian nie doczekał się napęd. Pod maską nadal mamy standardowy zestaw spotykany w Golfie GTE. Systemowo moc wynosi więc nadal 245 koni, na co składa się 150 konny silnik 1.4 TSI, oraz elektryk o mocy 114 koni. Napęd trafia jedynie na przednie koła. Moment obrotowy wynosi aż 400 niutonometrów, co zapewnia naprawdę dobrze osiągi. Przyspieszenie do setki wynosi jedynie 6,7 sekundy. Jednak patrząc na design, auto aż prosi się o chociaż lekkie zwiększenie mocy.

Volkswagen Golf GTE

Możliwe, że również zmodyfikowanego technicznie GTE doczekamy się w przyszłości. Musimy pamiętać, że samochód jest na rynku dopiero od niedawna, więc większość tunerów jeszcze się nim nie zainteresowała. Z racji, że jest to hybryda, z pewnością nie będzie jednak tak popularna wśród firm tuningowych, jak GTI czy najmocniejsza odmiana R.

Foto. materiały prasowe tunera

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *