Mercedes od wielu lat udowadnia, że nadal ma pomysł na kompaktowe modele. Najnowsza A-Klasa trafiła w moje ręce na test i pokazała, że ma papiery na bycie najlepszą w klasie. Odmiana Mercedes-Benz A220 z napędem na 4 koła 4Matic zapewnia dynamikę, a także jest oszczędna. Sprawdziłem, czym jeszcze wyróżnia się najmniejszy model w gamie Mercedesa.
Najnowsza A-Klasa zadebiutowała już kilka lat temu, jednak w ostatnim czasie przeszła dość obszerny lifting. Przed wszystkim zmieniło się kilka kwestii stylistycznych, a także technicznych. Do testu otrzymałem wersję Mercedes-Benz A220 4Matic, co oznacza, że do dyspozycji miałem mocny silnik spalinowy o pojemności dwóch litrów, a także napęd na cztery koła. Jednak jak takie połączenie sprawdza się w praktyce i czym jeszcze wyróżnia się najnowsza A-Klasa? Zapraszam do przeczytania testu.
STYLISTYKA – PAKIET AMG DODAJE PAZURA
Mercedes Klasy A sam w sobie jest jednym z najładniejszych kompaktów na rynku. W standardzie brakuje mu jednak pazura, co łatwo można uzupełnić. Testowany przeze mnie egzemplarz został wyposażony w pakiet AMG, który zdecydowanie dodaje charakteru. Zmieniają się zderzaki, a także obręcze kół oraz wnętrze. Jeśli chodzi o felgi, ja otrzymałem 18-calowe, jednak w opcji można zamówić również o rozmiar większe. “Osiemnastki” są jednak dobrym kompromisem pomiędzy wyglądem a komfortem resorowania.
W ramach pakietu AMG otrzymujemy również kilka ciekawych elementów zewnętrznych. Świetnie prezentuje się przedni zderzak, który otrzymał dwa większe wloty powietrza po bokach. Z tyłu w oczy rzuca się dyfuzor z dwoma końcówkami układu wydechowego. W ramach liftingu zmieniły się przede wszystkim lampy przednie i tylne, natomiast grill otrzymał wykończenie w gwiazdy. Standardem stała się również maska z przetłoczeniami, charakterystyczna wcześniej jedynie dla odmian AMG.
A-Klasa jest typowym przedstawicielem klasy kompaktowej. Jej wymiary zewnętrzne to 4428 milimetrów długości, rozstaw osi wynosi 2729 milimetrów, natomiast wysokość to jedynie 1272 milimetry. Ta ostatnia wartość sprawia, że A-Klasa wydaje się być naprawdę mała, jednak wszystko zmienia się, gdy wsiądziemy do środka.
WNĘTRZE – INTUICYJNE I PRZYJEMNE
Wnętrze już na pierwszy rzut oka wydaje się być przestronne, a także nowoczesne. Faktycznie tak właśnie jest, ponieważ żaden podróżujący nie będzie narzekał na brak miejsca. Czterech dorosłych powinno znieść trudy dłuższej podróży również dzięki wygodnym fotelom. W przypadku pakietu AMG posiadają one zintegrowane zagłówki, co dodaje nieco charakteru. Są także podgrzewane, jednak w standardzie obsługa odbywa się manualnie. Dużym plusem jest fakt możliwości regulacji wysunięcia podpórki na uda.
Warto wspomnieć o materiałach, które są naprawdę przyjemne i zdecydowanie pasują do klasy premium, do której należy A-Klasa. W przypadku pakietu AMG wiele elementów wykonano z alcantary. Znajdziemy ją nie tylko na fotelach, ale również na boczkach drzwi czy desce rozdzielczej. Spasowanie stoi na wysokim poziomie, a jedynym minusem jest piano black, który znajdziemy niemal na całej konsoli centralnej i na kierownicy. Materiał ten wygląda świetnie tylko jeśli jest całkowicie czysty, czyli w praktyce nigdy.
Największą zmianą w stosunku do wersji przed liftingiem jest kierownica, która jest zupełnie nowa i przypomina te stosowane w innych nowych modelach producenta. Jej obsługa wydaje się być skomplikowana, jednak po krótkim przyzwyczajeniu wszystko staje się jasne. Minusem są jednak dotykowe przyciski, które często mogą być naciśnięte przypadkowo. Kolejnym minusem jest zniknięcie gładzika, którym znacznie wygodniej obsługiwało się wiele funkcji na ekranie środkowym. Częściowo zastąpiły go dotykowe przyciski na kierownicy, które umożliwiają szybkie przejście do najważniejszych funkcji. Za kołem kierownicy znajdziemy dwie manetki. Jedna steruje zarówno światłami, jak i wycieraczkami, natomiast druga pełni rolę wyboru dźwigni zmiany biegów.
Na konsoli środkowej pozostały jedynie dwa fizyczne przyciski oraz pokrętło. Jednym z nich jest ten odpowiedzialny za wybór trybów jazdy. Drugi odpowiada za wspomaganie parkowania. Pokrętłem sterujemy natomiast głośnością, co możemy robić także z pomocą kierownicy. Dużym plusem jest fizyczny panel klimatyzacji automatycznej, który nie ma jednak swojego wyświetlacza. Informacje na temat temperatury wyświetlają się na ekranie centralnym.
MULTIMEDIA — MBUX NAJLEPSZY W KLASIE
Wsiadając do środka, pierwszym co zauważymy, będą ekrany. Choć są schowane za jedną taflą szkła, w rzeczywistości są to dwa osobne wyświetlacze o przekątnej ponad 10 cali. Ten usytuowany przed kierowcą spełnia funkcję zegarów, natomiast centralny jest ekranem systemu inforozrywki. Obsługa jest intuicyjna nawet pomimo rozbudowanych funkcji obu wyświetlaczy. Zegary obsługuje się jedynie za pomocą kierownicy, kierowca ma dostęp do kilku motywów, w tym mapy nawigacji, może także decydować o tym, jakie dane chce wyświetlać.
W przypadku ekranu centralnego sprawa wygląda podobnie. Większość elementów obsłużymy z pomocą kierownicy, jednak jest on również dotykowy, co sprawia, że wygodnie może nim operować pasażer. Świetnym rozwiązaniem jest funkcja obsługi głosowej. Mówiąc “Hej Mercedes” wywołujemy wirtualnego asystenta, który pomoże nam, jeśli powiemy, czego oczekujemy. Może on sterować nie tylko ustawieniami auta, ale także nawigacją, a także klimatyzacją i ustawieniami foteli. Niestety, w standardzie nie znajdziemy obsługi Android Auto i Apple CarPlay.
Pasażerowie i kierowca mogą skorzystać z trzech złącz USB-C, a także z ładowarki indukcyjnej. Dwa ze złączy znajdziemy w schowku znajdującym się w podłokietniku, natomiast jedno jest przeznaczone dla pasażerów w tylnym rzędzie. Niestety, w przypadku klimatyzacji Thermatic, podróżujący z tyłu nie posiadają osobnych nawiewów, są one obecne jedynie w przypadku opcjonalnej klimatyzacji Thermotronic. Środkowe siedzenie można jednak zamienić na wygodny podłokietnik z wysuwanymi uchwytami na kubki.
A-Klasa posiada także kilku asystentów jazdy. Są to między innymi tempomat czy asystent pasa ruchu. Inne systemy są opcjonalne, a kierowcę mogą wtedy wesprzeć między innymi asystent martwego pola czy aktywny tempomat Distronic. W parkowaniu pomagają kamera cofania, a także czujniki z przodu i z tyłu, które są standardem dla odmiany AMG.
BAGAŻNIK
W przypadku samochodu kompaktowego nikt nie oczekuje cudów po bagażniku. W przypadku A-Klasy jest on jednak całkiem przyzwoity. Oferuje pojemność na poziomie 350 litrów, a po złożeniu siedzeń możemy otrzymać wartość na poziomie 1190 litrów. Z tyłu znajdziemy siatki, a także haczyki na zakupy. Schowek pod podłogą skrywa natomiast zestaw naprawczy. Bagażnik nie jest rozkładany elektrycznie nawet w opcji.
WRAŻENIA Z JAZDY I OSIĄGI – MERCEDES-BENZ A220 JEST ŚWIETNY DO MIASTA
Otrzymując do testu A-Klasę w odmianie A220 wiedziałem, że nie będę zawiedziony osiągami. 190 koni mechanicznych i 300 niutonometrów w tej klasie to świetny wynik. W połączeniu z napędem na cztery koła powinno to zapewnić znakomite wrażenia z jazdy. Faktycznie tak było, ponieważ A220 to jeden z najbardziej niepozornych samochodów w klasie. Na papierze sprint do setki zajmuje nieco ponad 7 sekund, jednak wrażenia są lepsze. Możliwe, że jest to zasługa układu miękkiej hybrydy, która dodaje 14 koni mechanicznych i wspiera silnik w niskich zakresach obrotów, a także niweluje zjawisko turbodziury.
Wszystko to sprawia, że wygramy praktycznie każdy szybszy start spod świateł. W połączeniu z wymiarami auta sprawia ono wrażenie gokarta. Dużą zaletą jest również 8-biegowa skrzynia DCT. Znakomicie dobiera przełożenia, a także jest sensownie zestopniowana. Pierwszy i drugi bieg są raczej krótkie, co zapewnia świetne przyspieszenie, natomiast ostatnie biegi są znakomitym rozwiązaniem na autostradę, ponieważ przy 140 km/h A220 ma zaledwie 2 tysiące obrotów. Oczywiście nie ma co nastawiać się na wrażenia z jazdy na poziomie odmian AMG, jednak A220 może być tu złotym środkiem pomiędzy słabszymi wersjami z jednostkami 1.3, a raczej bezkompromisowymi najmocniejszymi wariantami. Dodatkowo jednostka brzmiała naprawdę dobrze i w miarę rasowo, czego nie spodziewałem się po odmianie niesygnowanej logiem AMG.
Prowadzenie stoi na wysokim poziomie, jednak nie jest takie kosztem komfortu. A-Klasa dobrze radzi sobie z nierównościami, a także nie jest twarda. W opcji można znaleźć także zawieszenie adaptacyjne, które jednak nie znalazło się na wyposażeniu mojego egzemplarza. Jedynym minusem w przypadku podróżowania z większymi prędkościami jest hałas, który zaczyna robić się spory po pokonaniu granicy 120 km/h.
Kierowca ma do wyboru cztery tryby jazdy. Standardem jest Comfort, który jest domyślny, a także najlepszy do codziennej jazdy. Jeśli chcemy osiągnąć jak najlepsze przyspieszenie i spróbować agresywniejszej jazdy, możemy wybrać tryb Sport, który przyspiesza reakcje skrzyni, a także gazu. Przełożenia możemy zmieniać także w trybie manualnym, dzięki manetkom za kierownicą, która w ustawieniu Sport stawia większy opór. Tryb Eco jest znakomitym wyborem na autostrady, ponieważ pozwala na żeglowanie i odzyskiwanie energii. Jeśli system wykryje, że zbliżamy się do poprzedzającego auta, włączy delikatną rekuperację, która ładuje akumulator systemu miękkiej hybrydy.
ZUŻYCIE PALIWA – DOBRY WYNIK JAK NA TAKĄ POJEMNOŚĆ
Podchodząc do testu A-Klasy, wiedziałem, że w przypadku A220 spalanie może być dość spore. Również w tym przypadku bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Już pierwsza trasa uświadomiła mi, że napęd na cztery koła i niemal dwieście koni mocy nie musi oznaczać wysokiego spalania. Przy spokojnej jeździe po autostradzie z prędkościami na poziomie 130-140 km/h spokojnie schodziłem do poziomu 6,4 litra. W przypadku jazdy z maksymalną dozwoloną prędkością na drodze ekspresowej A220 zadowoli się 5,5-litra paliwa na 100 kilometrów.
Bardzo przydatny okazał się w tym tryb żeglowania. Nawet przy prędkościach rzędu 140 kilometrów na godzinę, Mercedes-Benz A220 może zgasnąć i pozwalać na bardzo powolne wytracanie szybkości. Jest to świetne rozwiązanie przy jeździe z górki i naprawdę pozwala zaoszczędzić nieco paliwa. System Start-Stop w mieście działał sprawnie i gasił auto już przy prędkościach rzędu 10 km/h. Nie zmienia to jednak faktu, że A-Klasa nie jest zbyt oszczędna podczas jazdy po mieście. Trzeba się liczyć z minimum ośmioma litrami, a jeśli będziemy chętniej korzystać z wysokiej mocy, może ono wzrosnąć nawet do 10 litrów.
Muszę jednak wspomnieć, że w przypadku A-Klasy praktycznie nie korzystałem z tempomatu. Znacznie pozwala to ograniczyć spalanie, więc jeśli ktoś ceni sobie większy komfort jazdy, może skorzystać z tego systemu, jednak musi się liczyć ze wzrostem opisanych wyżej wartości o minimum litr.
CENNIK – MERCEDES-BENZ A220 TO OPTYMALNY WYBÓR
Mercedes-Benz A220 jest optymalnym wyborem jeśli spojrzymy na cennik. Znajduje się mniej więcej w środku odmian niesygnowanych logiem AMG. Najtańsza A-Klasa w odmianie A180 startuje od 154 tysięcy złotych. Droższa A200 kosztuje o 7800 złotych więcej, jednak również korzysta z silnika 1.3 i 7-biegowej skrzyni DCT. Jeśli zależy nam na jednostce 2.0 i napędzie 4Matic, musimy skierować się ku odmianom A220 i A250. Ich cena to odpowiednio 172 i 186 tysięcy złotych. Znacznie drożej jest w przypadku wersji A35 i A45 S AMG. Testowana przeze mnie wersja jest więc tutaj złotym środkiem. W gamie są dostępne również odmiany z silnikiem wysokoprężnym, a także mocna hybryda plug-in A250e.
W przypadku wyposażenia standardowego, jak to bywa w przypadku producentów premium, otrzymujemy sporo, jednak warto dołożyć coś jeszcze. Testowany egzemplarz otrzymał więc pakiet AMG za niemal 16 tysięcy złotych. Zdecydowanie należy go dołożyć, bo poza ciekawą stylistyką, dodaje również kilka istotnych elementów wyposażenia, takich jak kamera cofania czy oświetlenie Ambiente. W przypadku wyposażenia dodatkowego A-Klasa oferuje naprawdę sporo. Warto doposażyć auto w nagłośnienie Burmeister, a także reflektory Multibeam oraz Android Auto i Apple CarPlay.
PODSUMOWANIE
Jeśli szukamy kompakta premium ze sportowym zacięciem, Mercedes-Benz A220 4Matic będzie znakomitym wyborem. Najmniejszy model w gamie producenta ze Stuttgartu posiada wiele atutów, jest nowoczesny, a także zapewnia świetne wrażenia z jazdy. A-Klasa będzie świetnym wyborem nie tylko dla młodych singli, ale bez problemu zmieści się do niej czterech dorosłych na wakacyjny wyjazd. Naturalnym środowiskiem dla kompakta będzie jednak miasto, w którym sprawuje się wzorowo dzięki swojej zwrotności i rozmiarom.
GALERIA ZDJĘĆ
Za udostępnienie samochodu do testu dziękujemy Mercedes Polska
Redaktor | Fotograf
Comments