Jak się okazuje, małe, okrągłe, niebieskie naklejki na szybach pojazdu nie sprawdzają się. Rządzący znaleźli rozwiązanie tego problemu – nowe tablice.
Zaparkowane w strefie płatnego parkowania otrzymują często mandacik za wycieraczkę, a oburzeni taksówkarze zajeżdżają im drogę, czy blokują, (co oczywiście jest łamaniem przepisów, powodowaniem zagrożenia życia lub zdrowia i zdecydowanie tego nie pochwalamy, nawet w przypadku faktycznego bezprawnego korzystania z BUS-pasa). Kierowcy elektryków mimo iż mieli od dnia 22 lutego 2018 roku przywilej darmowego parkowania w płatnych strefach oraz korzystania z czynnych BUS-pasów, zmagali się z wieloma trudnościami ze strony otoczenia.
Rządzący znaleźli rozwiązanie tego problemu, które z pewnością da każdemu do zrozumienia z jakim autem ma do czynienia. Rozwiązaniem tym, idąc śladem innych państw UE, jest nowy rodzaj tablic. Tablice dla aut elektrycznych oraz wodorowych poza zielonym tłem znaków nie różnią się niczym od tych standardowych. Zasób znaków oraz wyznaczniki miejsca pozostają takie same. Oznacza to, że każdy właściciel takiego pojazdu może bez problemu złożyć wniosek o wyrobienie takich tablic (oczywiście za opłatą…) bez wymiany dokumentów. A dokonać tego może już od 1 stycznia 2020 roku, tak więc jeśli jeszcze ktoś tego nie zrobił, zachęcamy! Co prawda nie ma takiego obowiązku i żadnych sankcji, jednak spodziewamy się, że każdy właściciel takiego pojazdu, dla własnego dobra i “świętego spokoju” skusi się na taki zabieg. Natomiast, jeśli rozumieć dosłownie punkt 2a artykułu 71. ustawy “Prawo o duchu drogowym”, cytując:
“Pojazd elektryczny i pojazd napędzany wodorem posiadają tablice rejestracyjne wskazujące na rodzaj paliwa wykorzystywanego do ich napędu.”
przy pierwszej rejestracji lub po prostu przerejestrowaniu, nie będzie możliwości wyboru i każdy elektryk otrzyma zielone blachy.
Zielone tablice będą również wydawane w innych formatach dostępnych dla klasycznych tablic. Na drogach będziemy mogli spotkać zielone tablice dwurzędowe, jednorzędowe zmniejszone (USA/JDM), indywidualne i motocyklowe. Z pewnością pomogą one ostudzić nieco relacje między kierowcami i postawią kres ciągłemu odwoływaniu się od mandatów parkingowych przez kierowców samochodów o napędzie elektrycznym oraz wodorowym.