Pożar modelu Taycan został potwierdzony i według dostępnych na chwilę obecną informacji, nikt nie ucierpiał.

Jak donosi serwis Electrek, w sobotę, dnia 16 lutego elektryczne Porsche Taycan wybuchło i zapaliło się w garażu w jednym z domów w stanie Floryda, USA, niszcząc przy tym sporą część domu. Samo auto spłonęło doszczętnie zostawiając po sobie tylko popiół i strukturalne elementy nadwozia.

Calvin Kim, rzecznik prasowy odpowiedzialny za elektryczne Porsche, w rozmowie z Automotive News potwierdził, że spalony samochód to Porsche Taycan.
“Jesteśmy gotowi służyć pomocą, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.” – powiedział przedstawiciel marki.
“Do póki śledztwo nie dobiegnie końca, za wcześnie jest nam spekulować co do przyczyn tego wypadku. Czujemy ulgę, że nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.” – dodał.

Porsche

Czy zawiniła instalacja elektryczna Porsche?

W serwisie YouTube pojawiło się krótkie nagranie ilustrujące ogrom zniszczeń. Jesteśmy bardzo ciekawi co wywołało taką eksplozję i pożar i czy była to sama instalacja elektryczna pojazdu. Jednak jak powiedział Kim, na spekulacje jest stanowczo za wcześnie.

Przyczyny pożaru na chwilę obecną nie są znane, o wszelkich aktualizacjach będziemy informować na bierząco. Cieszymy się, że żaden człowiek nie został poszkodowany w tym wielkim pożarze. Przynajmniej fizycznie – widok doszczętnie spalonego, prawie nowego Porsche oraz zniszczonego garażu i domu musi być okropnym doświadczeniem.

Więcej o elektrycznym Taycanie przeczytasz klikając tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *