Nowy Golf Variant to auto, które doczeka się wielu wersji, a zwieńczeniem będzie Golf R Variant, który osiągnie moc ponad 300 KM i otrzyma napęd 4Motion
Oficjalnie o nowych wariantach Golfa wiemy od września, bo to wtedy zarówno Golf Variant, jak i Variant Alltrack, miały swoje premiery. Jednak teraz możemy poznać bliżej wspomniane samochody i przyjrzeć się im uważniej, dzięki sesji zorganizowanej w naturalnych warunkach drogowych. O ile na początku sporo osób podchodziło sceptycznie do nowego Golfa, tak musimy powiedzieć, że po kilku miesiącach obcowania z tym autem w przestrzeni wirtualnej, gdzie już trochę się opatrzył, trzeba przyznać, że jest ładny. Może nie piękny, ale ładny jak na auto do codziennej jazdy. Szczególnie kombi wyładniało, dzięki subtelnej modyfikacji tylnej części. To ważne, bo zrobić dobry tył w kombi nie jest łatwo. Zazwyczaj wygląda on jak doklejony w Paincie, nawet nie w Photoshopie. Tutaj udało się to dobrze połączyć.
Nowy Golf Variant urósł względem swojego poprzednika aż 66 mm na długość, co zdecydowanie jest dla niego zaletą. Dzięki temu bagażnik ma pojemność aż 1642 litrów, a zwiększony rozstaw osi zapewnia pasażerom drugiego rzędu znacznie więcej przestrzeni na nogi. Standardową jednostką jest silnik 1.0 TSI o mocy 110 KM, który ze skrzynią manualną w wersji Life zaczyna się od 94 390 zł. Jeśli chcemy wybrać automat (DSG) to musimy zapłacić co najmniej 102 790 zł. Zapewne sporą popularnością będzie cieszyć się 2-litrowa jednostka TDI o mocy 115 KM, która dostępna jest tylko w automacie i kosztuje od 108 390 zł. Wersja 150-konna jest dostępna tylko z wyposażeniem Style (bogatsze) i tutaj cena zaczyna się od 134 790 zł.
Jeszcze w tym miesiącu ma się pojawić cennik dla wersji Alltrack, gdzie bazowym silnikiem jest 200 konna jednostka o pojemności 2-litrów. Na pokładzie mamy 7-biegową skrzynię DSG oraz napęd 4Motion. Do oferty dołączy również wersja wyposażenia R-Line, która będzie wstępem do sportowego Golfa R Variant. Spodziewamy się, że do gamy jednostek dołączą silniki 1.5 eTSI (miękka hybryda) o mocy 130 i 150 KM oraz takie same jednostki w czystej wersji TSI. Pojawiły się informacje o silniku 1.0 TSI 90 KM, ale szczerze wątpimy w jego debiut na polskim rynku, gdyż jest to dosyć słaba jednostka jak na ten segment samochodu, jednak niewykluczone, że będzie ona otwierać cennik.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments