Redaktor | Fotograf

Od wielu lat luksusowe limuzyny kojarzyły się z prestiżowym napędem. Rolls-Royce słynie z jednostek V12, Audi W12, a Maybach stosował silniki V8 i V12. Ta pierwsza marka pokazała już swój pierwszy elektryczny model, w związku z czym Mercedes nie mógł być dłużny. Mercedes-Maybach S580e to pierwsza hybryda typu plug-in w ofercie marki.

Mercedes-Maybach Klasy S to bez wątpienia jedna z najbardziej luksusowych limuzyn na rynku. Posiada wiele nowoczesnych technologii, a pod maską można znaleźć silniki V8 i V12. Jednak w obecnych czasach liczy się także ekologia. Aby zadowolić klientów, którzy chcą zadbać o planetę, Maybach wprowadził do oferty odmianę hybrydową typu plug-in. Otrzyma ona oznaczenie S580e, skorzysta z układu dobrze znanego ze zwykłej Klasy S i będzie ekologiczną alternatywą dla silników V8 i V12.

Mercedes-Maybach S580e - luksus dostępny w ekologicznej formie

Pod względem technicznym odmiana 580e wykorzystuje silnik 3.0 V6, który rozwija 367 koni mechanicznych. Dodatkowo układ korzysta z silnika elektrycznego generującego 150 koni mechanicznych. Łączna moc całego układu wynosi 510 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy to aż 750 niutonometrów. Wartości są więc bardziej niż przyzwoite, jednak zauważalnie niższe niż te osiągane przez odmiany z silnikiem V8 i V12. Hybrydowy Maybach osiągnie setkę w czasie 5,1 sekundy i rozpędzi się aż do 250 kilometrów na godzinę. Prędkość maksymalna na samym prądzie to 140 kilometrów na godzinę.

Mercedes-Maybach S580e - luksus dostępny w ekologicznej formie

Ważnym parametrem w hybrydzie typu plug-in jest także bateria. Ta ma pojemność aż 28 kWh, co zapewni zasięg na poziomie 100 kilometrów. Jest to znakomity wynik jak na jazdę na samym prądzie autem hybrydowym. Co ważne, ciężko zauważyć, że mamy do czynienia z hybrydą. Z zewnątrz jedynym wyróżnikiem jest dodatkowa klapka do ładowania. W środku Maybach S580e otrzymał dodatkowe wskaźniki, które informują o stopniu wykorzystania napędu elektrycznego. Odmiana hybrydowa ma najpierw trafić do Chin, a następnie na pozostałe rynki, w tym do Europy, a więc także do Polski.

Fot. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *