Redaktor | Fotograf

Niewiele lat minęło od słynnej afery Dieselgate, tymczasem za sprawą marki Land Rover możemy niedługo być świadkami kolejnej afery z Volkswagenem w tle

Walka w najpopularniejszym obecnie segmencie, czyli SUV jest bardzo zażarta. Co chwilę możemy zobaczyć nowe modele od najróżniejszych producentów, a konkurencja na rynku jest naprawdę duża. Nie dziwi, więc fakt, że każdy próbuje na różne sposoby urwać trochę rynku. Land Rover postanowił oskarżyć Volkswagena o złamanie ich patentu i żąda usunięcia z rynku kilka modelów koncernu. Auta te są kluczowe na marki i odpowiadają za bardzo duży procent sprzedaży. Można się więc spodziewać, że sytuacja znajdzie swój finał w sądzie. Złożono już w tej kwestii zawiadomienie do United States International Trade Commission

W całej sprawie chodzi o system Land Response, który jednym pokrętłem pozwala na zmiany parametrów auta. System automatycznie bądź manualnie, za pomocą wybrania trybu dostosowuje swoje zawieszenie, napęd, czy hamulce do danej sytuacji. Brytyjski producent nazywa swoje urządzenie wyróżnikiem modeli, więc zapewne nie pozwoli, aby inna marka kopiowała to rozwiązanie. Tym bardziej, że jest ono opatentowane. Wyjątkiem jest oczywiście Jaguar, który należy do tego samego koncernu. Już wcześniej o kopiowanie rozwiązania oskarżono Bentleya, ze swoim modelem Bentayga, jednak teraz zarzuty padły także w kierunku innych samochodów Volkswagena.

Land Rover

Chodzi o auta takie jak Audi Q5, Q7, Porsche Cayenne, Lamborghini Urus, czy Volkswagen Tiguan. Stanowią one trzon sprzedaży koncernu w USA, więc sprawa zablokowania ich sprzedaży na pewno nie będzie prosta. Rozwiązanie może nadejść jednak nawet w 2023 roku, więc sporo czasu minie zanim dojdzie do ostatecznego finału batalii. W międzyczasie może się dużo zmienić, więc na pewno czeka nas kilka ciekawych zwrotów akcji. Volkswagen z pewnością nie dopuści do powtórzenia sytuacji z Dieselgate, w wyniku której stracił miliardy dolarów, a przede wszystkim reputację. Ciężko jednak przewidzieć, jak sytuacja się potoczy, możliwe, że potoczy się polubownie, ale nikt raczej nie będzie chciał odpuścić konkurentowi.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *