Według doniesień produkcja flagowego modelu niemieckiego producenta – M760Li ma się zakończyć bez następcy jesienią tego roku. Oznaczałoby to definitywną śmierć 12-cylindrowego silnika.
Ekologowie i prawodawcy są w obecnych czasach poważnym zmartwieniem zarówno producentów jak i tych bardziej entuzjastycznych konsumentów. Wciąż zaostrzane normy emisji spalin są powodem masowego zabijania ikon i tradycji motoryzacji na całym świecie. Znikają duże silniki, w niektórych przypadkach również naturalnie brzmiące wydechy, a silników wolnossących w popularnych markach już właściwie nie ma.
Niestety z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć można, iż ten stan rzeczy zada dotkliwy cios również marce BMW. Jak podaje magazyn Bimmer Today, niemiecki producent planuje całkowicie porzucić ideę 12-cylindrowego jachtu na kołach, nawet jeszcze w tym roku. Natomiast mówi się jedynie o rynku europejskim, więc los flagowca na innych rynkach nie jest jasny.
Jakby tego było mało, M760Li, jak zresztą można się domyślić, jest mało popularnym modelem wśród zamawianych Siódemek. Znacznie częstszym wyborem jest napędzany przez 4.4-litrowe V8 model 750Li (lub 750i). Niewielu potrzebuje wielkiej kanapy przyspieszającej do setki poniżej 4 sekund za minimum 807 tysięcy złotych (z opcjami nawet milion z “groszami”). Zwłaszcza, że za około 240 000 PLN (!) mniej (przed opcjami), można zasiąść za kierownicą równie ekscytującego 750Li, które teraz po faceliftingu zamiast 450 KM dysponuje mocą aż 530 KM, oraz przyspiesza do pierwszej setki jedynie o 0,3 sekundy dłużej niż model z V12.
Topowy model jest więc ofertą, z której korzystają tylko bardzo zdecydowani entuzjaści (dysponujący takim budżetem…) i nie jest to wysoce lukratywny model dla BMW.
Sama firma nie potwierdza jeszcze oficjalnie tych planów, lecz w zeszłym roku temu szef BMW M, Markus Flasch powiedział w jednym z wywiadów:
“Nie planujemy żadnego nowego modelu z silnikiem V12 ponad to co oferujemy obecnie.”
Może to oznaczać definitywne porzucenie silników V12 przez markę. Jednakże pewien czas temu BMW sugerowało, iż motor w takim układzie zostanie zachowany przynajmniej do roku 2023.
Nawet jeśli BMW odejdzie od V12-tek w swoich samochodach, nie znikną one całkowicie. Rolls-Royce, będący częścią BMW Group korzysta z różnych wariantów pojemnościowych silnika BMW N74 już od wielu lat i nie zapowiada się aby miało to ulec zmianie.
Natomiast dopóki nic nie jest oficjalne pozostaje nam cieszyć się, że takie mało racjonalne samochody jeszcze istnieją.
Dla przypomnienia: M760Li skrywa pod maską 12-cylindrowy silnik o pojemności 6,6 litra, osiągający moc 585 KM oraz maksymalny moment obrotowy aż 850 Nm. Ta ponad 5-metrowa kanapa startuje jak z katapulty, osiągając pierwszą setkę w 3,8 s. Co ciekawe przed faceliftingiem wartości te wynosiły 610 oraz 800 a auto przyspieszało do 100 km/h o 0,1 s szybciej, oraz co jeszcze ciekawsze, startowało z biegu drugiego.
Więcej nowinek o pojazdach marki BMW przeczytasz klikając tutaj
Comments