Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jeśli szukasz dobrze wyglądającego pick up’a, który ma wozić Cię na budowę i przewieźć kilkaset kilo ładunku to Santa Cruz wydaje się być autem idealnym

Segment samochodów typu pick up nie jest łatwym rynkiem. Widać to doskonale po Mercedesie klasy X, który choć był autem przełomowym, bo oferował luksusowe podejście do tematu samochodu roboczego to jednak się nie przyjął wystarczająco dobrze. Hyundai Santa Cruz podchodzi z kolei do tematu pick up’a jeszcze inaczej. To co widzieliśmy jako koncept w 2015 roku to zdecydowanie najbardziej sportowy (seryjny) pick up jak jest na rynku. Samochód wyglądał jak brat i30 N i w sumie jego obecność na torze nie powinna nikogo dziwić. Teraz jednak wiemy, że Hyundai wprowadzi takie auto do oferty jeszcze w tym roku, a przy okazji zaprezentuje odświeżony model Santa Fe.

Santa Cruz

Na samym początku musimy zaznaczyć jedną rzecz. Koncept pochodzi z 2015 roku, od tamtego czasu Hyundai oferuje swoje samochody w ramach designu nazwanego „Sensuous Sportiness”. Nie inaczej będzie w Santa Cruz, dlatego trzeba wziąć pewne poprawki względem tego co już widzieliśmy. Idealnym wzorcem będzie model Sonata oraz Elantra, bo to na nich najlepiej widać nową stylistykę. Carscoops przygotowała nieco zaktualizowany render jak takie auto może wyglądać i musimy powiedzieć – TAK, to jest to na co czekamy. Samochód jak na swój segment jest naprawdę niezły stylistycznie i jeśli tylko się pojawi w Polsce to może zostać spokojnie okrzyknięty najlepiej wyglądającym pick up’em.

Santa Cruz

Pod maskę ma trafić silnik 2.4 R4 o mocy 185 KM lub mocniejsza jednostka 2.0 R4 o mocy 235 KM. Oprócz tego może pojawić się hybryda, a te same silniki trafią również do Santa Fe, więc musimy wziąć poprawkę na to, że mogą zajść pewne zmiany. Standardowo napęd będzie trafiał na przednią oś za pośrednictwem 8-biegowej skrzyni automatycznej, ale nie mogłoby być przecież pick up’a bez napędu na obie osie. Takie rozwiązanie również będzie dostępne za dopłatą. Premiery spodziewamy się pod koniec tego roku równocześnie do premiery odświeżonej Santa Fe. Nie ma jeszcze potwierdzonych informacji, że ten pick up do Polski trafi, ale bardzo na to liczmy, aby stanął do rywalizacji chociażby z SsangYongiem Musso.

Foto. Carscoops oraz materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *